Żałosne widowisko.
Białoruska telewizja propagandowa pokazała Aleksandra Łukaszenkę „grającego w hokeja” w składzie swojej ligowej drużyny. Widać było, że dyktator ledwo stoi na łyżwach – musiał trzymywać się ramienia innego zawodnika, nawet w czasie wykonywania hymnu i pamiątkowego zdjęcia. Ustawiono go na samym końcu, by nie rzucał się w oczy.
Łukaszenka spędził mecz na ławce rezerwowych, ale w tym czasie na telebimach pokazywano go grającego – były to zdjęcia i kadry z meczu sprzed 6-ciu lat. Na końcu wziął udział w składaniu pamiątkowych podpisów.
W tym momencie dziennikarze zauważyli, że jego prawa ręka jest oklejona plastrami. Takie plastry widywano już zresztą na jego dłoniach wcześniej. Według Charter97, Łukaszenka cierpi na ropowicę – nawracające ropne zapalenie dłoni.
Wiadomo, że temu schorzeniu towarzyszy silny, pulsujący ból, który niekiedy nie pozwala nawet zasnąć. Ropowica jest skutkiem cukrzycy, na którą dyktator od dawna choruje.
Jaki hokej, kiedy on już nawet po równej podłodze nie jest w stanie sprawnie przejść? – oceniają białoruscy internauci to żałosne widowisko. Ale wiadomo – propaganda będzie do końca robić wszystko, by udowodnić, że schorowany Łukaszenka jest dziarski i zdrowy.
Zobacz także: Łukaszenka pęcznieje w oczach! O krok od eksplozji? (WIDEO).
KAS
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!