Oto znana skarga ludzi zmuszonych do nadmiernego chodzenia, a nawet do dreptania po domu, po własnem gospodarstwie.
To też wieczorem, gdy chcemy wreszcie wygodnie wypocząć, czujemy, że nogi odmawiają nam dalszego na dzisiaj posłuszeństwa. Każdy z nas zna to uczucie, kiedy rozpalona, sforsowana, jakby zgorączkowana stopa, boli, swędzi, dokucza, odciski, guzy pieką.
Jaka błogość wypoczynku rozchodzi się od stóp po całem ciele, kiedy odrzucimy precz nasze buciska i zanurzymy stopy w misce z ciepłą wodą, do której dodaliśmy nieco znakomitego środka: Soli do nóg Jana D-ra Elemera Fuchsa. Ta sól ma właściwości zmiękczania skóry stóp, otwierania porów, niszczenia zgrubień, odcisków i t.p. Pod działaniem tej soli stopy oddychają, a całe zmęczenie ciała opuszcza nas, jak gdyby uchodziło przez palce nóg.
„Na Szerokim Świecie” z 26.05.1935
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!