Na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych G20, który odbywa się na indonezyjskiek wyspie Bali, ministrowie zrezygnowali z tradycyjnego zdjęcia grupowego, z powodu obecności rosyjskiego ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa.
Według Deutsche Welle, rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow opuścił salę posiedzeń ministrów spraw zagranicznych grupy G20 natychmiast po swoim przemówieniu. Wcześniej miał być indagowany przez niektórych uczestników, „Dlaczego zaczeliście wojnę?”.
Minister miał te wielokrotnie powtarzane pytania zignorować i poszedł dalej.
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa powiedziała DPA rano 8 lipca, że Ławrow opuści szczyt po rozmowach dwustronnych i wystąpieniu dla prasy. Oznacza to, że nie będzie obecny na oficjalnej kolacji i spotkaniach G20 po południu.
„Co do spotkań ze mną, oświadczeń, że nie będą się ze mną fotografować, to nikogo do fotografowania nie zapraszałem. I w ogóle nikogo nigdzie nie zapraszałem. Zostałem zaproszony przez Indonezję, tak jak Indonezja zaprosiła na listopadowy szczyt prezydenta Putina. To wszystko. Jeśli chodzi o ich obecność lub nieobecność na sali, wszyscy byli na sali, gdy spotkanie się rozpoczęło” – skomentował sytuację Ławrow.
ba za reform.by
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!