Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow, który w poniedziałek przyleciał do Mińska, na spotkaniu z prasą po rozmowach ze swoim białoruskim kolegą Siergiejem Olejnikiem oświadczył, że atak NATO na Białoruś „przekroczy najniebezpieczniejszą linię”.
„Nawet nie chcę myśleć o tak ponurych, ponurych scenariuszach. Wszystko, co robimy z naszymi sojusznikami, musi zostać usłyszane na Zachodzie” – powiedział szef resortu dyplomacji.
Jednocześnie jest pewien, że praktycznie wszystko, co robi Zachód, jest „budowane we wszystkich kierunkach wedle ultimatum Federacji Rosyjskiej”.
We wtorek Ławrow przybył do Pałacu Niepodległości, gdzie zostanie przyjęty przez białoruskiego dyktatora Aleksandra Łukaszenkę – donosi korespondent TASS.
Ministrowi spraw zagranicznych Rosji towarzyszy mu jego białoruski kolega Siergiej Olejnik.
Ławrow przebywa w Mińsku z oficjalną wizytą. 25 czerwca miną 32 lata od nawiązania stosunków dyplomatycznych między obydwoma krajami. To właśnie tego dnia w 1992 roku podpisano w Mińsku protokół, cementujący wolę obu niepodległych państw podążania drogą wzmacniania więzi politycznych, handlowych, gospodarczych i kulturalnych.
Dzień wcześniej po przybyciu do Mińska szef rosyjskiego MSZ złożył kwiaty pod Pomnikiem Zwycięstwa i spotkał się z Siergiejem Olejnikiem.
Wizja zamknięcia granicy zelektryzowała. Ławrow i szef MSZ Białorusi żądają dialogu
ba/nashaniva.com
3 komentarzy
Kocur
25 czerwca 2024 o 14:16Mam wrażenie, że klimat na Białorusi źle wpływa na funkcjonowanie mózgu poniektórych osób.
Krzysztof
25 czerwca 2024 o 16:56to ławrow żyje , tego niewiedzialem
Ziew
26 czerwca 2024 o 10:45I znowu cotygodniowe groźby że będzie armagiedon.