Ubiegający się o zwrot ziemi w miastach otrzymają za nią rekompensatę w postaci lasów? To jedna z propozycji AWPL. Kolejna dotyczy ziemi dzierżawionej od państwa przez firmy i organizacje. AWPL proponuje, by również taką ziemię oddać w naturze prawowitym właścicielom.
— Takie rozwiązanie przyspieszyłoby proces zwrotu ziemi w miastach, a państwo uniknęłoby wielomiliardowych wydatków z tytułu rekompensaty pieniężnej za niezwróconą ziemię — argumentuje lider Akcji Wyborczej Polaków na Litwie Waldemar Tomaszewski w rozmowie z portalem L24.lt i przypomina, że przez kilka lat w sprawie przygotowanego przez niego projektu stosownej ustawy prowadzona była gra na zwłokę. Obecnie frakcja AWPL w Sejmie czyni ponowne starania w celu jej przyjęcia.
Podczas poniedziałkowego (14 października) posiedzenia rady politycznej koalicji rządzącej, które odbyło się w Domu Kultury Polskiej w Wilnie z udziałem przedstawicieli wszystkich czterech partii koalicyjnych, premiera Algirdasa Butkeviciusa, marszałek Sejmu Lorety Graužinienė, posłów i szefów poszczególnych resortów AWPL udało się wstępnie przekonać ich do zasadności przyjęcia tych poprawek – poinformował Waldemar Tomaszewski.
Zwrot znacjonalizowanego przez władze komunistyczne mienia odbywa się na Litwie od początku odzyskania niepodległości i nie wiadomo ile jeszcze potrwa. Po 20 latach restytucja ciągle trwa.
Zwrot ziemi na Litwie zainicjowała Ustawa o reformie rolnej z 25 lipca 1991 roku, która zmieniała się już ponad 100 razy.
Większość podań na zwrot ziemi mieszkańcy Litwy złożyli jeszcze na początku lat 90. Podstawowym warunkiem restytucji ziemi było przedstawienie dokumentów potwierdzających własność. Początkowo – w niektórych wypadkach do 1994 roku – nie uznawano dokumentów przedwojennych wydanych przez ówczesne władze Rzeczypospolitej Polskiej. Archiwa państwowe działały na zwłokę przeciągając poszukiwania, bądź wydawały odpowiedź, że dokumenty nie zachowały się. Mieszkańcy nie dawali za wygraną i na własną rękę, narażając się na dodatkowe koszta, odnajdywali dokumenty, potwierdzające posiadaną, przed 1940 rokiem, własność.
Największe nadużycia prawne wobec ludności polskiej na Litwie w kwestii zwrotu ziemi były zainicjowane wprowadzeniem poprawki do Ustawy o reformie ziemi w 1997 roku, która umożliwiała przeniesienie ziemi w dowolnie wybrane miejsce. Przyjęcie ustawy o przenoszeniu ziemi, było krokiem uderzającym przede wszystkim w miejscową ludność polską, mieszkającą w Wilnie i jego okolicach.
Więcej: Litwa. Zwrot ziemi albo grabież w biały dzień, Tygodnik Wileńszczyzny
Kresy24.pl.awpl.lt
1 komentarz
józef III
16 października 2013 o 00:02W Polsce z kolei od 20 lat nie przyjęto żadnego z 19 – tu projektów ustaw reprywatyzacyjnych. Poza 20 % rozłożoną na lata tzw. ustawą zabużańską – reprywatyzacja = 0 !