Do skandalu doszło 14 grudnia w obecności prezydenta, w czasie posiedzenia Narodowej Rady Reform z udziałem ministra spraw wewnętrznych Arsena Awakowa i gubernatora Odessy Micheila Saakaszwilego.
Obaj politycy wpadli w takie zacietrzewienie, kłócąc się o to „kto jest większym złodziejem”, że w pewnym momencie Awakow nie wytrzymał i chlusnął wodą ze szklanki w twarz gubernatora. Według innej relacji, wręcz cisnął w niego całą szklanką. Incydent potwierdzili na Facebooku obaj jego uczestnicy.
Według Awakowa, „Saakaszwili nie pozwalał nikomu dojść do głosu, przerywał uczestnikom, w tym samemu prezydentowi i stracił panowanie nad sobą. „W pewnym momencie wpadł w histerię i zaczął się na mnie drzeć: „Nikt nie ma prawa w ten sposób rozmawiać z Saakaszwilim! Jesteś skorumpowanym ministrem, a ja jestem uczciwy!” Ledwo powstrzymałem się, żeby go nie uderzyć i chlusnąłem mu w twarz wodą” – pisze szef ukraińskiego MSW.
Po tym wyskoku prezydent Petro Poroszenko zamknął posiedzenie. Z kolei inny uczestnik spotkania – deputowany Siergiej Leszczenko tak relacjonował przebieg incydentu:
„Po tym jak Saakaszwili zakończył wygłaszanie swojego raportu, minister Awakow zarzucił mu, że nie występował tak płomiennie jak w programach telewizyjnych. Zaczęła się kłótnia. Awakow zarzucił Saakaszwilemu, że to on jest złodziejem, na co ten odpowiedział, że nie ma nic oprócz dobrego imienia. Wtedy Awakow zaczął krzyczeć: „Wynoś się z mojego kraju!” i rzucił szklanką w Saakaszwilego”.
Wcześniej doszło też do spięcia między Saakaszwilim a premierem Arsenijem Jaceniukiem, który oskarżył byłego prezydenta Gruzji, że jest na Ukrainie „na występach gościnnych” i również zażądał jego wyjazdu. Saakaszwili odpowiedział, że jest takim samym obywatelem Ukrainy jak Jaceniuk, tylko w odróżnieniu od niego „nie okradł kraju”.
Gubernator Odessy zażądał aby upublicznić wideo z posiedzenia, które nagrywano z trzech kamer. „Naród powinien znać swoich bohaterów” – skomentował szyderczo zachowanie Awakowa.
Kresy24.pl
6 komentarzy
spartakus
15 grudnia 2015 o 16:13Tam cię nie chcą. ..w Gruzij cię nie chcą. …dokąd się teraz wybierzesz. .? Zdrajco narodu. …
jubus
15 grudnia 2015 o 19:04Jakiego narodu? Przecież Saakaszwili to Gruzin, a żona Holenderka lub Amerykanka. Wg. mnie, Saakaszwili to jedyny, obok Łukaszenki, przywódca kraju postsowieckiego do którego miałem kiedykolwiek jakikolwiek szacunek.
Cóz, jest po prostu niewygodny, bo w Gruzji udało mu się wytrzebić korupcję. A bez korupcji, ani na Ukrainie, ani w Rosji lub innych przeżartych tą patologią, bantustanach, żyć nie mogą.
tagore
15 grudnia 2015 o 18:04Jaceniuk niedawno świętował zdobycie pierwszego miliarda ,kolega
Awakow na cle ciężko pracował. Zablokowanie przez Poroszenkę
filmu z tego spotkania świadczy na korzyść Gruzina.
Kicia
15 grudnia 2015 o 18:31Jak to gdzie wybierze się Saakaszwili , do Polski !!! Do bratniego kraju
jubus
15 grudnia 2015 o 19:06Z chęcią go powitam. Akurat w sam raz na czyszczenie brudów po skorumpowanych „demokratach” z PO/Nowoczesnej i PSL.
jubus
15 grudnia 2015 o 19:02Awakow to rodowity Ukrainiec?? Hehe, dobre żarty.
To tak, jakby Tyma lub inny Ukrainiec mieszkający w Polsce krzyczał do Tuska „wracaj do siebie”.