„Tym razem spotkanie będzie poświęcone kwestii ukraińskiej w programie i ideologii polskiego podziemia oraz kwestii polskiej w programie i ideologii ukraińskiego podziemia” – poinformował Instytut Pamięci Narodowej.
Podczas wcześniejszych spotkań – przypomina IPN – członkowie Forum rozmawiali o zbrodni wołyńskiej oraz działalności polskiego i ukraińskiego podziemia na terenach współczesnej Zachodniej Ukrainy w latach II wojny światowej. Historycy dokonali przeglądu polskich badań dotyczących stosunków polsko-ukraińskich w latach 1939–1947 oraz omówili „inwentarz problemów wspólnej historii XX wieku”.
Największe różnice w stanowiskach ujawniła dotychczas ubiegłoroczna dyskusja w Kijowie na temat zbrodni wołyńskiej. Strona polska uważa ją za ludobójstwo. Według polskich historyków na Wołyniu i w Galicji Wschodniej w latach 1943-45 zginęło ok. 100 tys. Polaków, zamordowanych przez oddziały Ukraińskiej Armii Powstańczej (UPA) i miejscową ludność ukraińską. UPA od wiosny 1943 roku prowadziła działania zbrojne przeciwko ludności polskiej Wołynia, Polesia i Galicji Wschodniej, zmierzając do jej całkowitego usunięcia z tych terenów. Zbrodnia wołyńska spowodowała polski odwet, w wyniku którego zginęło ok. 10-12 tys. Ukraińców, w tym 3-5 tys. na Wołyniu i w Galicji Wschodniej. Część ukraińskich historyków, w tym szef UIPN Wołodymyr Wiatrowycz, uważa, że w latach 1943-45 doszło do „konfliktu zbrojnego między polskimi i ukraińskimi formacjami podziemnymi”. Tłumaczą, że zbrodnia wołyńska to wynik polskiej polityki lat międzywojennych wobec ich grupy narodowościowej.
W skład powołanego w 2015 r. Forum Historyków wchodzi po sześciu historyków, specjalistów w dziedzinie stosunków polsko-ukraińskich. Członkami Forum ze strony polskiej są: prof. Grzegorz Hryciuk, prof. Grzegorz Mazur, prof. Grzegorz Motyka, prof. Jan Pisuliński, prof. Waldemar Rezmer, dr Mariusz Zajączkowski, sekretarz – dr Dorota Lewsza. Ze strony ukraińskiej w obradach Forum uczestniczą: prof. Jurij Szapował, prof. Iwan Patrylak, prof. Ihor Iliuszyn, prof. Łeonid Zaszkilniak, prof. Bohdan Hudź, dr Wołodymyr Wiatrowycz, sekretarz – dr Ołena Gumeniuk. Spotkania reprezentantów obu państw odbywają się na przemian w Polsce i na Ukrainie.
Kresy24.pl/IPN, dzieje.pl
27 komentarzy
Aztek_Anonim
25 marca 2017 o 19:56Kpina w żywe oczy. To dobrze pokazuje jak zdegenerowana jest dzisiejsza Polska a już zwłaszcza polskojęzyczne tzw ”elity” Proszę sobie wyobrazić bowiem że Żydzi, zrobiliby konferencję ze zwolennikami tezy że Shoah nie było albo że doszło do wojny żydowsko-niemieckiej a jeśli zgineli jacyś Zydzi to tylko przypadkiem. Podobnie byłoby gdyby jakiś polski historyk (Chyba raczej ”historyk” ) zrobił sobie spotkanie z rosyjskimi zwolennikami poglądu że Katyń był dziełem Niemcówi i próbował znaleść z nimi jakiś ”kompromis” Ile ”niezależnych” mediów by się zapluwało nad zdradą jakiej taki historyk by się dopuścił? A tymczasem polskojęzyczni histerycy ustalają poglądy z czołowymi kłamcami wołyńskimi i żaden ”patriota” nie płacze nad zdradą. Czy Polacy jako naród w ogóle jeszcze istnieją? Bo to że Polska nie jest suwerenna i robi to co jej inni każą wyłazi jak na dłoni.
Adr
25 marca 2017 o 22:02Słusznie i nie.
Zachowujesz jak byś się dzisiaj urodził.
Polska nie była państwem niepodległym po 1945,
a po 89 była postKolonią więc czemu się dziwisz.
Ci sami którzy do 89 opluwali AK czy NSZ
po 89 zmienili wajchę w kwestii UPA.
Bardziej bym się czepił
mediów i polityków,ewntulanie publicystów historycznych to oni podtrzymują,,atmosferę” dyskusji z negacjonistami.
Historycy wbrew pozorom nie są tu Demirurgami, dyskusja o Banderyżmie istnieje tak czy siak,
ma charakter publicystyczny
więc ich obecność i wiedza pozwala tylko ,,minimalizowac straty” dopóki fakt zbrodniczości tej formacji nie będzie czymś oczywistym- a ciągle nie jest.
Ciężko wskazać historyków po stronie polskiej którzy by zgadzali się z ukraińską tezą o ,,symetryczności”.
Tak nisko środowiska naukowe jeszcze nie upadły żeby zaprzeczać faktom, podobnie jak nikt nie zaprzeczy temu że Wałęsa był Bolkiem
nawet taki ,,Pelowiec” jak Friszke musiał się tu zgodzić z Gontarczykiem.
Na pewno nie Motyka do którego wielu z Wołyńaków lub podpinających się pod Wołyniaków ma pretensje.
Jest uczciwy i zachowuje proporcje , mimo że nie zawsze wszytko było aż tak czarno-białe jak byśmy chcieli.
Ale w przeciwieństwie do znanego z forum Bohdanowicza zachowuje proporcje i nie manipuluje nimi.Jego ostateczna konotacja jest taka że UPA wymordowało 100 tys ludzi- i nie było żadnego spontanicznego chłopskiego powstania.
Tylko na nasze może wyjść w takich dyskusjach-to raczej zwolennicy UPA powinni je podminowywać
w czystej publicystyce mają większe szanse.
prawy
26 marca 2017 o 07:43Typowe dla ukrytych polskojęzycznych banderofili ROZWADNIANIE sprawy.
Na k24 też usiłują się przez taką mimikrę, ukrywać.
Nic przecież innego nie czynili też w czasie Genocidum Atrox tacy sami udawacze przyjaciół Polaków aby uśpić ich czujnośc i o swojej roli w przeprowadzaniu banderowskich planów Genocidum Atrox uwagę odwrócić.
Tak,tak przecież żydowscy historycy nic innego nie robili, tylko corocznie i nieustannie o Shoah z Irvingiem, konferencjowali.
Spory historyczne o komorach gazowych „naukowo” sobie i publice prezentowali.
prawy
26 marca 2017 o 09:36Co zdradza takich twierdzących „Na pewno nie Motyka do którego wielu z Wołyńaków lub podpinających się pod Wołyniaków ma pretensje.”
Zdradza właśnie takie traktowanie Genocidum Atrox nie jako zaplanowanego i przeprowadzonego,bestialskiego (Atrox) ludobójstwa(Genocidum)na Polakach lecz jakiejś tzw.sprawy Wołyniaków po prostu zabitych w jakimś nie czarno-białym lokalnym bo tylko ograniczonym do Wołynia konflikcie.
To tylko ubrana w inne słóweczka stara, wiatrowiczowa teza.
Adr
26 marca 2017 o 12:48@prawy jesteś agentem banderowców,
taki styl jakiego używasz im sprzyja.
Ile ci płaci SBU? Przyznaj się kijowska agenturo.
Adr
25 marca 2017 o 22:05Zgodził bym się z tym że nie powinno być Wiatrowycza.
Powinien mieć zakaz wjazdu na teren UE czy przynajmniej PL
prawy
27 marca 2017 o 10:06Ukrywający się za standardowymi wizgami o Putinagentach, miłośnik banderścierwa dał swój głos.
I świetnie widać kim i czym jest, oraz o co mu chodzi.
prawy
27 marca 2017 o 10:11W sprawie SBU-agentur to należy zwracać się do medalikonoścca SBU, Sakiewicza.
On aktualne dane o agentach SBU ma.
Mimikra ukrywania się miłośnika hirojiv za frazami o agentach, jest tak samo stara i nudna jak wrzaski z technologii „łapaj złodzieja”.
Adr
27 marca 2017 o 11:16A więc jesteś tylko pożytecznym idiotą.
prawy
27 marca 2017 o 10:56Tak jest.
To dobry opis skundlenia.
Czy całego narodu (przecie z wpisow to nie wynika)czy jego postPRLowskich elit?
Kundli na przedmiotowych portalach dużo, ale nie przeważają.
Pytanie o elity jest tzw. dobrym pytaniem.
Sebastian
25 marca 2017 o 22:13Nie zgadzam się z tymi liczbami.
Sebastian
26 marca 2017 o 10:25Około 100 tysięcy może sugerować, że zginęło ich mniej niż 100 tysięcy, a przecież zginęło ich zdecydowanie więcej. Co więcej, prawdziwą liczbę będzie można poznać po przeprowadzeniu ekshumacji. Liczby podawane obecnie (są to różne liczby, od 100 tys do 250 tys i więcej) są orientacyjne, 100 tys to jest to, co zdołano udowodnić stronie sprawczej. Co nie znaczy, że gdy śledztwo będzie trwać, a nawet się rozwijać, to ta liczba nie wzrośnie. Jest to liczba z części osad a nie ze wszystkich osad.
Przy stratach Ukraińców podana jest liczba razem z bojowcami, którzy nie powinni być liczeni.
tomasz
26 marca 2017 o 00:48A co z obywatelami polskimi pochodzenia Żydowskiego, którzy zostali zamordowani przez ukraińskich szowinistów? A którzy są obecnie „bohaterami” w pseudo kraju!!! Jak banderowcy tłumaczą sobie mordowanie bezbronnych dzieci?
prawy
26 marca 2017 o 11:48„jak banderowcy tłumaczą sobie mordowanie bezbronnych dzieci?”
Jako walkę wyzwoleńczą narodu ukraińskiego z polskimi i żydowskimi okupantami.
Odwiedzić Muzeum III Totalitaryzmów na ul. Łąckiego i się „nausznie” oraz naocznie, przekonać.
tagore
26 marca 2017 o 11:09Ludzie ginęli od września 39 roku ,nie tylko miejscowi ale także uciekinierzy z centralnej Polski.
Obawiam się ,że rację ma naoczny świadek wydarzeń
Wiktor Poliszczuk rodzinnie związany z OUN-M.
Właściwie dla Polski najlepszym rozwiązaniem była by
akcja poszukiwawczo ekshumacyjna w oparciu o ONZ jak w Srebrenicy.Ewidentną zaletą takiego rozwiązania
było by unicestwienie medialne i polityczne neobanderowców.
prawy
26 marca 2017 o 11:51Mordowani byli rowniez zpowodu swojej polskości CI którzy już (w drodze) expatriowani byli do powojennej RP.
prawy
26 marca 2017 o 11:35„Właściwie dla Polski najlepszym rozwiązaniem była by
akcja poszukiwawczo ekshumacyjna w oparciu o ONZ jak w Srebrenicy”
I dlatego właśnie konsekwentnie jest ona unikana
( dla tworzenia piarowskiego alibi robi się niedofinansowane małe przedstawienia, najlepiej gdy są to ofiary NKWD np. Bykownia,Piatichatki)przez wszystkie dotychczasowe władze RP.
Jej rezultatem byłoby przecież nie „unicestwienie medialne i polityczne neobanderowców” a tego te władze ze znanych już przecież wszystkim powodów chcą UNIKNĄĆ lecz i kompromitacja medialnych kolesiów w RP, odpowiedzialnych za zakłamywanie,wybielanie itp.
Stąd tak widoczna niechęć do ekshumacji.
Wyszłoby też również, ile ofiar przy akceptującym milczeniu służb RP w UA, „poprzerabiano” w ostatnim XX leciu na hirojiv OUN.
prawy
26 marca 2017 o 11:37korekta „nie tylko”
Jan
26 marca 2017 o 16:49Czy nasi mogą wreszcie się uaktywnić w temacie ofiar ? Przecież jutro znów Wiatrowicz pójdzie w zaparte po linii negacji liczb. A sprawa jest prosta. Ustalić ile zamordowała UPA Polaków a ile w odwecie z polskich rąk zginęło Ukraińców. Ciągle się mówi o 100-200 tys. Polaków i 13 tys. Ukraińców. Ale gdzie kiedy, każdorazowo ile i b. ważne w jaki sposób ? Czy Polacy też wyjmowali nienarodzone dzieci z brzuchów ciężarnych ukraińskich kobiet ?
Jan
26 marca 2017 o 16:57A jeszcze, ale ile Ukraińcy zabili na Wołyniu Polaków pochodzenia żydowskiego ?
prawy
27 marca 2017 o 10:19To zagadnienie nie jest przedmiotem badan UIPN.
UIPN wie i głosi że uczynili to naziści NIEMIECCY.
Ukraińcy z OUN/UPA z nazistami niemieckimi walczyli heroicznie.
Tak stanowi PRAWO UA.
Nawet w Babim Jarze a co dopiero na jakiś Podolu.
Takie tez jest i stanowisko UIPN.
Marcin
27 marca 2017 o 11:38Przykro, że strona polska siada do stołu obrad wraz z człowiekiem, który jest izolowany w światowym środowisku naukowym. Przez to badacze ze strony polskiej ośmieszają się w środowisku naukowym. Kolejne sztuczne gremium, które nie wniesie niczego nowego do naszej wiedzy o ludobójstwie. Jeśli chcecie poważnych dyskusji na temat ludobójstwa to należałoby powołać forum z udziałem wybitnych historyków polskich, ukraińskich, czeskich, węgierskich, francuskich i amerykańskich.
prawy
27 marca 2017 o 14:33Turyści nawet podczas zwykłego spaceru, więcej dostrzegają i rozumieją od takich historyków.
Np. symbolikę.
http://isakowicz.pl/mlodzi-ukraincy-nie-chca-do-banderowskiego-pulku-azow/
Jan
27 marca 2017 o 16:35No i co, odbyło się ?
Władysław
29 marca 2017 o 20:40Czytając listę uczestników forum przecieram oczy ze zdumienia .
To forum ukraińsko – banderowskie i to w Krakowie.
Ile musi wody w Wiśle upłynąć, żeby „rzekomo polscy historycy ” mówili polskim głosem w imię pamięci o mordach Polaków.
Pafnucy
30 marca 2017 o 22:13Kolejny cyrk polsko – banderowskiego „pojednania”. Pogadają sobie trochę i rozejdą się do domów. Ziemia „u kraja” dalej będzie banderowska bo ekipa wiatrowycza nie przyjmuje żadnych argumentów. „bandera wielkim bohaterem był”. Jeżeli te spotkania nie będą służyły temu, że ustalamy prawdę i potępiamy zbrodnicze oun-b , dUPA i ss galicja (bo taka jest PRAWDA), to one nie mają żadnego sensu. jak wiatrowycz mówi że mordowanie polskiego niemowlęcia przez banderowskiego rezuna to „wojna polsko – ukraińska” to dialog jest zbyteczny. Starta czasu na rozmowę z banderowskim śmieciem. Niech wracają do tataro – mongolskiego świata. Polscy naukowcy kompromitują się biorąc w tym udział. Polska powinna iść z ta sprawą do instytucji międzynarodowych. Rezuny celowo grają na zwłokę bo z roku na rok jest coraz mniej świadków.
krzysztof
15 maja 2017 o 11:59Rozmowa z Wiatrowyczem,człowiekiem,z którym nie chce roz-
mawiać żadem szanujący się historyk w Europie,za niszczenie archiwów, to tragedia.Takich mamy „miłujących upadlinę”