Inicjatywa społeczna „Za ocalenie Kuropat” wzywa wszystkich, którym nie jest obojętny los uroczyska: Od 18 kwietnia rozpoczyna się kolejny sezon porządkowania miejsca, w którym odkryte zostały masowe groby tysięcy rozstrzelanych przez NKWD, w tym być może osób, z tzw. „białoruskiej listy katyńskiej” zamordowanych w kwietniu i maju 1940 r.
„Od 2013 roku w sezonie letnim prowadzimy akcję, działamy od strony zachodniej uroczyska, ponieważ od wschodu od wielu lat działają aktywiści Konserwatywno – Chrześcijańsiej partii BNF. Zachęcamy wszystkich, żeby włączyli się do sprzątania uroczyska. Pracy wystarczy dla wszystkich – powiedziała Euroradiu szefowa inicjatywy Anna Szapućko. – Szczególnie potrzebujemy siły fizycznej, dlatego, że w lesie jest dużo powalonych drzew, które trzeba usunąć. To także wznoszenie nowych krzyży, dlatego czekamy na młodzież i osoby młodsze. Ale pracy wystarczy również dla innych osób, które np. nie mogą przyjeżdżać na Kuropaty. Potrzebujemy osób, które mogłyby produkować plakaty. Mogą robić to w domach. Konieczne jest wsparcie informacyjne i rozpowszechnianie wiadomości o terminach naszych akcji. Przyjmujemy ofiary, nie tylko na pieniądze, ale np. narzędzia. W ciągu dwóch lat zużyły się nasze piły, siekiery i sekatory – wszystkie te narzędzia musimy kupić, żeby przywrócić Kuropatom przyzwoity wygląd. Pierwszy dzień akcji zaplanowaliśmy przed Radunicą, odbędzie się 18 kwietnia, a kolejny później. Akcje będą prowadzone do 29 października – do Dnia Pamięci Ofiar Represji Politycznych”.
Jako powiedziała Anna Szapućko, pierwsze spotkanie organizacyjne wolontariuszy odbędzie się 8 kwietnia o godzinie 18.00 w siedzibie BNF, podczas którego będzie można obejrzeć wystawę ukazującą efekty pracy wolontariuszy zaangażowanych na uroczysku Kuropaty przez ostatnie dwa lata.
Na uroczysku Kuropaty w bezimiennych mogiłach spoczywają tysiące ofiar stalinowskich represji z lat 1937-41. Ich liczba nie jest dokładnie znana. Zdaniem historyków, może tu spoczywać także 3872 Polaków z tzw. „białoruskiej listy katyńskiej” zamordowanych w kwietniu i maju 1940 r. Są tu także ofiary tzw. „operacji polskiej” NKWD i Polacy z zajętych przez sowietów przedwojennych Kresów zabici po roku 1940. Wśród ofiar najwięcej jest dawnych mieszkańców Mińska i Mińszczyzny. Na Kuropatach znaleziono przedmioty z napisami w języku polskim, medaliki Matki Boskiej Częstochowskiej i Matki Boskiej Ostrobramskiej, obuwie z dawnymi polskimi znakami firmowymi.
Kresy24.pl
1 komentarz
JURIJ RUSKI BANDYTA
8 kwietnia 2015 o 16:14JESTEM KREMLOWSKIM OKUPANTEM – W KUROPATACH LEŻY NAWET 300 000 WROGÓW LUDU – JESTEM KREMLOWSKIM OKUPANTEM… }()