W maju tego roku skończy się siedmioletnie moratorium na zakup łotewskiej ziemi przez cudzoziemców. Przedłużyć je można tylko raz i Łotwa już z tej możliwości skorzystała.
Jednak zarówno rolnicy, jak i łotewskie Ministerstwo Rolnictwa oceniają, że moratorium nie było skuteczne, bo cudzoziemcy, którzy mają wystarczająco dużo pieniędzy, z łatwością mogli kupować i odsprzedawać ziemię przez podstawione osoby.
O tym, że zasady sprzedaży ziemi obcokrajowcom będą wydarzeniem emocjonującym może świadczyć przykład Litwy, gdzie zmobilizowali się sami obywatele, zbierając ponad 300 tysięcy podpisów pod inicjatywą referendum w sprawie zmiany konstytucji.
Inicjatorzy litewskiego referendum chcą wprowadzenia do ustawy zasadniczej zapisu, że prawo własnościowe do ziemi, wód śródlądowych, lasów, parków mogą posiadać wyłącznie państwo lub obywatele Republiki Litewskiej oraz, że „kwestie wydobycia i użytkowania zasobów naturalnych o państwowym i społecznym znaczeniu mogą być ustalane wyłącznie poprzez referendum”.
Jednak zdaniem łotewskich ekspertów, do poszukiwania podobnego wyjścia z sytuacji na Łotwie jest już za późno.
„Wraz z końcem obowiązywania moratorium cudzoziemcy będą mogli kupić tyle ziemi, ile zechcą. Myślę, że był to bardzo kompetentny lobbing wielkich właścicieli ziemskich w Europie, którzy inwestują ogromne środki na promocję wolnego obrotu ziemią, mimo że Łotwa może nie być do tego gotowa” – ocenia szef Centrum Doradztwa Rolniczego, Konsultacji i Szkoleń Martins Tsimmermanis.
Kresy24.pl
1 komentarz
grzech
17 lipca 2014 o 08:12jest na to prosty sposób – wystąpić z tego obłudnego Eurrokołchozu, bo całkiem Łotwa niknie a naród się rozpierzchnie