– Potrzeba dialogu międzyetnicznego, wielokulturowości, została przywołana kilka razy. Sądzę, że to właśnie przesłanie, które powinniśmy wyróżnić jako Polacy na Litwie. Papież mówił o potrzebie tolerancji wobec mniejszości narodowych, wobec ludzi innej rasy – zapewne miał tu na względzie także migrantów. Myśl o szacunku wobec inności zabrzmiała tu bardzo wyraźnie – skomentował pielgrzymkę papieża na Litwę Andrzej Pukszto, kierownik Katedry Politologii Uniwersytetu Witolda Wielkiego w Kownie.
Redakcja Znad Wilii spytała wileńskich komentatorów i politologów, które ze słów papieża wygłoszonych na Litwie w homiliach i przemówieniach odnosiły się do Polaków zamieszkujących na Litwie.
Wileński publicysta Aleksander Radczenko przypomniał, że dokładnie ćwierć wieku temu na Litwę z pielgrzymką przybył papież Polak Jan Paweł II. – To taki doskonały moment, żeby przyjrzeć się sobie i Litwie. Wiele rzeczy nam się w ciagu tych 25 lat udało – Franciszek przybył do kraju, który prężnie się rozwija, jest członkiem NATO i UE, nigdy w historii nie był tak bezpieczny i zamożny. Ale jednocześnie przybył do kraju, który jest bardzo zróżnicowany społecznie. Grupka najbogatszych ma bardzo wiele, a ponad 20 proc. najbiedniejszych żyje pod progiem ubóstwa. Plaga samobójstw, masowa emigracja… Miejmy nadzieję, że wizyta natchnie nadzieją wątpiących – podkreślił Radczenko.
-Papież wygłosił bardzo ważne słowa w Wilnie i Kownie. O tym, że Litwa ze względu na swoją historię i multikulturowy charakter musi świecić przykładem tolerancji dla innych ras, narodów i wyznań. Powinna stać się pomostem pomiędzy Wschodem a Zachodem. To bardzo poważne zadanie. Kto wie, czy te komplementy, którymi nasz kraj Ojciec Święty obdarzył nie są trochę na wyrost, ale na pewno wskazał bardzo wyraźny kierunek, w którym mamy zmierzać. W tym także w kwestii praw mniejszości narodowych. Na pewno nie wszystkim jego słowa przypadną do gustu, ale za to Franciszka i kochamy, nieprawdaż? – dodał.
Według Mariusza Antonowicza, politologa z Instytutu Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Wileńskiego, słowa papieża mogą stać się pretekstem do rozpoczęcia nowego dialogu.
– Papież mówił o tym, że Litwa ma bogatą tradycję tolerancji, którą zmiażdżyły dwa totalitaryzmy. I to wołanie do całego państwa o odnalezienie swojej tradycji – jesteśmy gościnni, umieliśmy kiedyś łagodzić rozbieżności, różnice, znaleźć kompromis, być tolerancyjni i znaleźć dla wszystkich miejsce – to oczywiście jest ogromną szansą na zwrócenie uwagi na kulturową i językową godność Polaków na Litwie. W tym sensie to ważne dla nas, warto te słowa papieża studiować, wspominać. Być może nawet ta wizyta może być fundamentem, na podstawie którego możemy zacząć rozmawiać na nowo, powoli oddalać się od tych wszystkich mitów. Nawoływanie do sięgnięcia do swoich korzeni, swojej historii, swojej tradycji, to jest właśnie nawoływanie do chrześcijańskiej historii Litwy, tolerancyjnej Litwy, tego, czym było Wielkie Księstwo Litewskie – powiedział Antonowicz.
Więcej na ten temat tutaj.
Oprac. MaH, ZW.lt
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!