Edukacja dzieci i młodzieży coraz bardziej odrywa się od narodowych korzeni. Polską tradycję próbuje się zastąpić dziwacznymi ideami, które zamiast spajać wspólnotę narodową, budują coraz większe bariery i pogłębiają frustrację. Dlatego za wszelką cenę należy przypominać i ratować od zapomnienia twórców i twórczość pisarzy i poetów, którzy dla obrony polskiej tradycji i kultury poświęcili swoje życie. Wielu z nich było związanych z dawnymi Kresami Rzeczypospolitej.
Dzisiaj coraz mniej osób pamięta wiersz „Katechizm polskiego dziecka” Władysława Bełzy rozpoczynający się wersami: „– Kto ty jesteś?/ – Polak mały./ – Jaki znak Twój?/ – Orzeł Biały. (…)”. To chyba najbardziej znany utwór tego poety neoromantycznego, który urodził się w 1847 roku w Warszawie. Po ukończeniu gimnazjum podjął studia oficerskie w Kazaniu, a następnie studiował w Szkole Głównej w Warszawie. Przez pewien czas mieszkał we Lwowie, który później obdarzył szczególnym sentymentem. Po podróżach do Wenecji, Padwy, Zurychu i Paryża przeniósł się do Poznania, gdzie został współzałożycielem „Tygodnika Wielkopolskiego” i pisma dla dzieci „Promyk”.
W odpowiedzi na zdecydowany sprzeciw wobec germanizacji ludności polskiej w Wielkopolsce i na Śląsku w roku 1871 zmuszono go do opuszczenia granic państwa pruskiego jako niepożądanego cudzoziemca. Wyjechał do Pragi, skąd trafił ponownie do Lwowa, gdzie mieszkał do końca życia.
Był współtwórcą i członkiem kilku organizacji niepodległościowych. Potomność doceniła go jednak przede wszystkim za twórczość patriotyczną adresowaną do dzieci i młodzieży. Bełza zdawał sobie sprawę, jak ważne jest dla przyszłych losów kraju wychowanie najmłodszych w atmosferze kultury polskiej i patriotyzmu, jak ważne jest przekazywanie wiedzy historycznej o wielkich zwycięstwach i wielkich Polakach, stanowiących wzór do naśladowania.
W czasach tego twórcy zaborcy prowadzili politykę wynaradawiania Polaków, która szczególnie uderzała w najmłodszych. Stąd też wielka determinacja Władysława Bełzy, aby dać temu odpór, a młodym rodakom i ich rodzicom pokazać właściwe wzorce. Jedną z wielu takich wskazówek był wiersz ze zbioru „Katechizm polskiego dziecka” – „Co kochać?”.
„Co masz kochać? pytasz dziecię,
Co dla serca jest drogiego?
Kochaj Boga, bo na świecie,
Nic nie stało się bez Niego.
Kochaj ojca, matkę twoją,
Módl się za nich co dzień z rana,
Bo przy tobie oni stoją,
Niby straż od Boga dana.
Do Ojczyzny, po rodzinie,
Wzbudź najczystszy żar miłości:
Tuś się zrodził w tej krainie,
I tu złożysz swoje kości.
W czyim sercu miłość tleje,
I nie toczy go zgnilizna,
W tego duszy wciąż jaśnieje:
Bóg, rodzina i ojczyzna!”.
Dzisiaj te strofy brzmią być może nieco patetycznie, ale wydaje się, że nadal zachowały swoją aktualność i przekaz konieczny do kształtowania właściwych postaw w procesie wychowania dzieci i młodzieży. Może zatem warto powalczyć, aby twórczość Bełzy znów znalazła się na liście lektur szkolnych. A już na pewno jego utwory powinny trafić na domowe półki z książkami.
ATK
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!