„Stawka tej zakulisowej gry jest bardzo wysoka i komuś puściły nerwy” – pisze w liście otwartym do Bronisława Komorowskiego prorektor Ukraińskiego Katolickiego Uniwersytetu we Lwowie prof. Myroslaw Marynowycz. Przepraszając prezydenta za incydent w Łucku, zbrodnię wołyńską nazywa „bratobójczym konfliktem”
Treść listu podajemy za Katolicką Agencją Informacyjną:
Szanowny Panie Prezydencie,
Incydent, do którego doszło w Łucku po zakończeniu uroczystości żałobnych, poruszył serce nie tylko moje, lecz wszystkich ludzi, dla których wartością są cywilizowane relacje pomiędzy narodem ukraińskim i polskim.
Przybył Pan na naszą ziemię jako pielgrzym, by poprzez modlitwę oddać hołd ofiarom bratobójczego konfliktu. Pielgrzyma się nie obraża, lecz błogosławi i wita poczęstunkiem. W czasie swojej wizyty z wielkim wyczuciem rozstawił Pan polityczne akcenty, by wykonać swój obowiązek wobec własnego narodu i zarazem nie zranić uczuć narodu ukraińskiego. Za to należy się Panu podziękowanie i szacunek, a nie robienie plam na garniturze.
Celowano w Pana, Szanowny Panie Prezydencie, lecz trafiono w nas. Panu, stojącemu w niewzruszonej pozie, wystarczyło zdjęcie marynarki, by zakończyć incydent. Dla nas, obywateli tego państwa, pozbycie się brudu naszych problemów zajmie zdecydowanie więcej czasu. Proszę wybaczyć, że część tego brudu dotknęła również Pana.
Mam świadomość, podobnie jak wielu moich współobywateli, że ktoś pociągał za sznurki, by doszło do tego incydentu. Stawka tej zakulisowej gry jest bardzo wysoka i komuś puściły nerwy.
Atak przeciwko Panu, choć starannie zakamuflowany, świadczy o tym, że Pańskie działania na rzecz otwarcia perspektywy europejskiej dla Ukrainy są prawidłowe. W przeciwnym razie osoby, które Pana zaatakowały, zignorowałyby Pańską wizytę.
Panie Prezydencie!
Dziękujemy za Pańską modlitwę. W oczach Boga, despekt, który Pana spotkał, jedynie wzmocnił siłę tej modlitwy.
Dziękujemy za wizytę, której dobre owoce będą nieustannie rosły.
Dziękujemy za lekcję godności, jakiej Pan udzielił jako polityk i jako człowiek.
I jeszcze raz proszę o wybaczenie.
Prof. Myroslaw Marynowycz
Prorektor Ukraińskiego Katolickiego Uniwersytetu we Lwowie
Były więzień GUŁAGu
Kresy24.pl/KAI
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!