Kto nas nie kocha ten wróg. W Rosji chcą wprowadzić odpowiedzialność karną za „rusofobię”

Zniszczony blok mieszkalny w Mariupolu. Fot. www.facebook.com/mariupolrada.gov.ua

W Rosji chcą wprowadzić odpowiedzialność karną za „rusofobię”. Z taką inicjatywą na Międzynarodowym Forum Prawnym w Petersburgu wystąpiła Rzecznik Praw Obywatelskich Federacji Rosyjskiej Tatiana Moskalkowa i wiceprzewodnicząca Dumy Państwowej Irina Jarowaja, pisze TASS.

Moskalkowa powiedziała, że ​​w zeszłym roku otrzymała pięć razy więcej skarg na przypadki „rusofobii” niż w 2021 roku. Stwierdziła też, że skargi dotyczyły naruszeń „praktycznie wszystkich podstawowych praw człowieka”.

Zapewnia, że ​​otrzymała „tysiące apeli” od obywateli Ukrainy, którzy czują się obcy w swoim kraju – boją się mieszkać na Ukrainie, boją się rozmawiać o 9 maja, boją się wyrazić swoje myśli o literaturze rosyjskiej.

„Uważam, że rusofobia jest dziś oddzielnym typem przestępstwa, które nosi wszelkie znamiona czynu niebezpiecznego społecznie. Jest to jedna z form współczesnego neonazizmu, polegająca na dyskryminacji obywateli rosyjskich na tle etnicznym, narodowym, językowym, religijnym i z innych powodów” – wyjaśniła.

Z kolei wiceprzewodnicząca Dumy Państwowej Irina Jarowaja również opowiedziała się za zdefiniowaniem pojęcia „rusofobii” na poziomie prawa i kryminalizacją go.

W ubiegłym roku Ministerstwo Obrony Ukrainy zaproponowało rezygnację z terminu „rusofobia”, który zwykle określa ogólną niechęć do Rosji i Rosjan. Urząd uważa to określenie za błędne, ponieważ dosłownie oznacza „strach przed Rosjanami”.

„Ale nikt nie boi się Rosjan i ich rozpadającej się armii. Przeanalizujmy nasze słownictwo: nie rusofobia, ale russo-go-homia (z angielskiego „go home” – „idź do domu”)” – zasugerowali ukraińscy wojskowi.

Rosyjskojęzyczni mieszkańcy innych krajów nie są zachwyceni faktem, że Rosja próbuje ich „bronić”. Niedawno w Rydze lokalni rosyjskojęzyczni obywatele zorganizowali nawet pikietę, domagając się, by Moskwa przestała wykorzystywać ich w swoich interesach.

Opr. TB, tass.ru

Podziel się tym z innymi. Udostępnij na: