
fot. EPP, WIkimedia Commons, CC
Prezydent Rumunii Klaus Iohannis zażądał od węgierskiej partii, która jest częścią koalicji rządzącej, do odniesienia się do ostatnich słów premiera Węgier Viktora Orbana wypowiedzianych podczas wydarzenia organizowanego dla mniejszości węgierskiej w Rumunii.
– To zasadniczo złe i nieodopuszczalne, by wysoki europejski dygnitarz wygłaszał na scenie publicznej przemówienie oparte na teorii rasowej, która doprowadziła do najstraszniejszej katastrofy XX wieku – powiedział prezydent Rumunii.
Iohannis wezwał partię węgierskiej mniejszości, UDMR, do jasnego określenia się wobec wypowiedzi Orbana.
Słowa Iohannisa padły podczas spotkania z prezydent Mołdawii Maią Sandu, która składa wizytę w Rumunii.
Wcześniej Waszyngton nazwał wypowiedź Orbana „niewybaczalną”, a szef biura polityki międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta Polski odniósł się ze zrozumienie do idei bojkotu gospodarczego Węgeir.
Trzy dni temu wieloletnia doradczyni Orbana, Zsuzsa Hagedus, zrezygnowała ze współpracy z nim nazywając przemówienie Orbana „czysto nazistowskim”. Orbana potępili również przedstawiciele społeczności żydowskiej.
Iohannis powiedział, że wagę oświadczenia Orbana zwiększa to, że zostało wygłoszone w Rumunii.
– Fakt, że stało się to w Transylwanii jest dla nas problemem – stwierdził prezydent Rumunii.
UMDR wchodzi w skład rumuńskiej koalicji rządzącej rządzącej.
Lider UMDR i wicepremier Rumunii Hunor Kelemen oraz kilku ministrów, etnicznych Wegrów, towarzyszyli Orbanowi podczas pobytu w Rumunii i widziano ich oklaskujących jego przemówienie.
– UMDR musi przedstawić publiczne wyjaśnienia, skoro istotna część jej przywództwa i ministrów obecna była na tym wydarzeniu – powiedział Ioannis. – Będą musieli wyjaśnić czy zgadzają się z zawartością przemówienia, które oklaskiwali.
Na razie jednak UMDR odmówiło kontaktów z mediami rumuńskojęzycznymi. W mediach węgierskojęzycznych Kelemen oświadczył jednak Orbana nie ma w sobie „ani na jotę rasizmu”, i że jego słowa zostały źle zrozumiane.
Niektórzy rumuńscy publicyści i politycy otwarcie wzywają Kelemena do rezygnacji, a UMDR do opuszczenia koalicji rządowej.
Oprac. MaH, rferl.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!