Okupacyjne władze Krymu zmuszają miejscowych Tatarów do „dobrowolnej” deportacji, a ziemie w okolicach Symferopola zamierzają przekazać wojsku, MSW i FSB. – Niech się udławią – mówi duchowy przywódca krymskich Tatarów. – My wrócimy.
Obecnie na Krymie nastał czas wręczania wezwań do wojska. – Nie mogę mówić o wszystkich, ale krymscy Tatarzy nie będą służyć w rosyjskiej armii. A skoro odmawia się stawienia na wezwanie, to skutkiem jest postępowanie karne. Ludzie będą zmuszeni do opuszczenia terytorium Krymu – wyjaśnia Mustafa Dżemilew.
Polityk przypomina też, że 450 krymskich Tatarów walczy w ukraińskich batalionach ochotniczych. To niby niedużo, ale biorąc pod uwagę, że naród ten stanowi tylko 0,6% ludności Ukrainy, to jednak znaczna liczba.
– Nie bez podstaw mówimy o tym, że władze okupacyjne zmuszają do „dobrowolnej” deportacji Tatarów krymskich. Ponieważ pozostali w domu krewni osób, które będą wstępować do batalionów lub Gwardii Narodowej, są jakby zakładnikami okupacyjnych władz. Dlatego wielu z nich będzie wywozić również swoje rodziny.
Wg. informacji, które objęty zakazem wjazdu na Krym i do Rosji Dżemilew otrzymuje z ojczyzny, na półwyspie trwa tymczasem aktywne dzielenie ziemi i nieruchomości przez rosyjskie władze. W okolicach Symferopola mają powstać obiekty wojskowe, a mienie należące do organizacji Tatarów jest pod byle pretekstem konfiskowane.
Taki właśnie los napotkał budynek Medżlisu, astronomiczną grzywną ukarano fundację „Krym”. Za to, że bez zgody komitetu ds. architektury załatano dziurę w dachu jej siedziby. Oczywiście, gdyby nie załatano, to urzędnicy ukaraliby za dziurę… Inny powszechny pretekst do prześladowań, to powoływanie się na fakt, że współzałożycielem wielu organizacji jest właśnie Dżemilew – obywatel Ukrainy, a więc cudzoziemiec.
– Jeśli ktoś myśli, że będzie można coś udowodnić, jeśli wynajmie się dobrego prawnika, to nie. Nie udowodni się niczego – mówi Mustafa Dżemilew. – Nasze stanowisko jest takie: niech biorą wszystko, co chcą, niech się udławią. Tak czy inaczej, potem odbierzemy.
Kresy24.pl/thekievtimes.ua
5 komentarzy
trabson
29 listopada 2014 o 15:55sprawiedliwość zdjęta z plakatów z czerwoną gwiazdą. Syf kiłą i mogiłą, dosłownie i w przenośni…
anka100
30 listopada 2014 o 13:52ruSSkie gnidy zniszczą i zamordują wszystko……..
Młody
30 listopada 2014 o 18:49Imperium ruskie niedługo upadnie, a wtedy nie tylko wschód, ale cały świat zazna spokoju.
hmm
1 grudnia 2014 o 10:42Upadek Rosji już bliski , sabotaże na syberi, wysadzają im ropociągi i gazociągi. Narody ciemiężone wiedzą że szansa na niepodległość nadchodzi , znają słabe punkty rosji i w nie niedługo uderzą.
Zenek
21 lutego 2015 o 22:45To jest sprawiedliwość po rusku. Cały ten rząd jest zepsuty. To banda złodziei. Tam tylko w ten sposób można się wybić, po trupach..