Około 100 uzbrojonych w kałasznikowy Rosjan z OMON-u, FSB i policji otoczyło w środę domy Tatarów Krymskich w Sudaku, aby zrównać je z ziemią” – alarmuje wiceszef tatarskiego parlamentu Medżlis Nariman Dżelalow.
Chodzi o 6 domów w rejonie mieszkalnym Ałczak. „Potem podjechały dwa Kamazy. Na coś czekali. Wkrótce na miejscu zebrała się też ok. 150-osobowa grupa Tatarów Krymskich, usiłująca nie dopuścić do zniszczenia ich domów” – informuje tatarski działacz.
Dżelalow przyznaje, że budynki te zostały zbudowane wiele lat temu bez pozwolenia. Tyle, że taka sama sytuacja ma miejsce w przypadku domów na całym Krymie, które należą nie tylko do Tatarów. Rosyjskie władze okupacyjne postanowiły jednak zniszczyć tylko domy tatarskie.
Jeden z tych domów należy do szefa lokalnej społeczności tatarskiej Ilwera Ametowa. Rosyjskie władze proponowały mu wcześniej, że zalegalizują budynek, jeśli Ametow zerwie współpracę z Medżlisem i poprze marionetkową organizację tatarską tworzoną przez rosyjskie władze. Kiedy zdecydowanie odmówił – rozpoczęła się środowa akcja rosyjskich służb.
W czasie kiedy Tatarzy usiłowali na miejscu powstrzymać rozbiórkę kilku z nich pojechało na rozmowy do wicepremiera rosyjskiego rządu Krymu Rusłana Balbeka. Być może opór przyniósł skutek, gdyż po pewnym czasie uzbrojeni najeźdźcy wycofali się. Potem pojawiła się informacja, że rozbiórkę odłożono o 10 dni.
W środę inny działacz tatarski Refat Czubarow złożył w sesji Rady ONZ ds. Praw Człowieka w Genewie oficjalną skargę na działania rosyjskich okupantów. Według niego, „istnieje realne zagrożenie wyrzucenia Tatarów z ich ziem”.
Brak możliwości powstrzymania działań Rosji na Krymie doprowadził do masowych represji i dyskryminacji ludności tatarskiej, panuje atmosfera strachu i beznadziei. Władze wywierają presję na tatarskie media, zmuszają Tatarów do ucieczki z Krymu, wielu liderów tatarskich jest aresztowanych, a rosyjskie władze chcą zdelegalizować ich parlament Medżlis – poinformował Czubarow w swoim wystąpieniu w Radzie ONZ.
Tymczasem rosyjski gubernator Sewastopola Siergiej Mieniajło oświadczył, że „Ukraina nawpuszczała Tatarów na Krym, żeby stworzyć przeciwwagę dla ludności rosyjskojęzycznej”. Jego zdaniem, „z Tatarami trzeba rozmawiać ostrzej”. „Jakie wasze terytoria? Chcecie mieć swoje terytoria to idźcie sobie na dzikie tereny w górach” – dodał.
Skrytykował też obchody rocznicy masowych deportacji Tatarów z Krymu przez władze stalinowskie, które przypadają zawsze 18 maja. „W 2014 roku zabroniłem im tych żałobnych obchodów. Co, mało mamy problemów, które nam stwarzają inne narodowości? Za każdym razem będziemy urządzać tę żałobę?” – oburza się namiestnik Putina.
A tak wyglądał poprzedni najazd rosyjskiego OMON-u na Tatarów na Krymie:
Kresy24.pl
9 komentarzy
Tadeusz
24 marca 2016 o 07:14Rosja nie zmieniła się od czasów Stalina. W 1940 NKWD aresztowało całą rodzinę mojego pradziadka jak i wielu innych polskich rodzin na Kresach, torturowano w więzieniu i wysłano do łagrów. A pózniej folwarek moich przodków został spalony przez partyzantów radzieckich. Dla tego powtarzam dzisiejsza Rosja, to Rosja Stalina i te same metody na Krymie w odniesieniu do miejscowych Tatarów.
lew
25 marca 2016 o 06:34Tadeusz ty też dzisiejszy homosovieticus.
SyøTroll
24 marca 2016 o 07:55Problem polega na tym, że Medżlis nigdy nie wystąpił o legalizację na terytorium Krymu, i jako taki nie może być traktowany jako legalny. Zresztą Ukraina również nie zalegalizowała Medżlisu i Kurułtaju jedynie 20 marca 2014 uznała je za „reprezentację narodu krymsko-tatarskigo” czyli coś analogicznego do Związku Polaków na Białorusi.
Teraz Medżlis broni praw do zamieszkiwania w samowolach budowlanych, postawionych na nielegalnie zajętej ziemi. Ciekawe Myślałem, że powinni się raczej starać o zalegalizowanie praw do ziemi przez zasiedzenie, jak również do terytorialnej autonomii jako główna grupa etniczna z najdłuższą tradycją na Krymie, (jednak nie rdzenna w dosłownym słowa tego znaczeniu).
pol
25 marca 2016 o 09:12Tak zaiste ruskie nigdy sie nie zalegalizowali na Krymie i jako tacy nie maja prawa głosu to samo w Donbasie tam tak samo nie maja prawa głosu . Łyse -trole tak samo nie maja prawa głosu na polski portalu niech wypier… na portal rosyjski skoro tak kochaja rossyje , tam będą wychwalać putlera wielką gospodarke rassyji i będą mogli lizać buty olgarchom kremlowskim .Powinieneś sie udać do psychiatry , masz problem ze swoją świadomością i swoim życiem ( MYLNE POSTRZEGANIE RZECZYWISTOŚCI ).
Tadeusz
24 marca 2016 o 11:09SyøTrollu jesteś cały z kłamstwa, zreszty jak i należy być, kiedy jesteś częścią potężnej maszyny propagandy rosyjskiej.
Matrix
25 marca 2016 o 15:36to może ONZ zajmie się przy okazji, wyrzuceniem Polaków z województw na zachodniej Ukrainie w latach 1936-1946. Może, również ludobójstwem na Wołyniu.
Wiśniowiecki
25 marca 2016 o 17:02Jeżeli oczekujecie obiektywizmu i prawdziwej informacji na łamach kresy24.pl (pwinno być bez pl), to jesteście naiwniakami. Kresy24 są sponsorowane m.in. przez polski rząd (a więc na pewno nie bezstronny uczestnik tej hucpy) ale także przez Freedom House – amerykańską organizację wspieraną finansowo przez finansowego grandziarza Georga Sorosa (bardzo jednoznacznie antyrosyjskiego i prożydowskiego) oraz od czasu do czasu przez amerykański departament stanu i jeszcze przez kilka ministerstw Polandii oraz dziwnych zachodnich fundacji. Taki to ich obiektywizm. A kto daje pieniądze ten wymaga.
MAB - Kresy24
25 marca 2016 o 17:38Jesteś człowieku bezczelnym kłamcą. Nigdy nie wspierał nas żaden Soros, nigdy nie wspierało nas Freedom House, nigdy nie wspierał nas Departament Stanu. Kiedyś mieliśmy skromną dotację z MSZ, ale ponad rok temu nam ją odebrano. Przetrwaliśmy wyłącznie z reklam, dzięki własnej pracy. W tym roku dostaliśmy na cały rok 200 tys. zł dotacji z Senatu. To jest wszystko co mamy. Jeszcze jeden raz napiszesz takie kłamstwo człowieku i won z portalu – zabanuję.
kindzal
25 marca 2016 o 20:34Wiśniowiecki – TROLL sowiecki!