Zwolniony z propagandowego show Sołowjowa politolog „przewidział” powstanie przeciwko władzy Putina i podał jego datę
Zhańbiony udziałem w propagandowym show rosyjski politolog Jewgienij Satanowski nagle ogłosił nadchodzący wielkimi krokami bunt przeciwko władzy Władimira Putina w Rosji.
Ma to rzekomo nastąpić w dniu dorocznej wielkiej konferencji prasowej dyktatora z mediami. A to wydarzenie, według zapowiedzi Kremla zaplanowano na 14 grudnia.
Propagandysta „przewiduje”, że tego dnia rosyjska elita „powstanie przeciwko obecnemu rządowi”.
„Przedstawiciele krajowego establishmentu mogą zorganizować prawdziwą rewoltę”, wyraził swoje przekonanie politolog, uzasadniając to faktem, że w dniu konferencji Putin prawdopodobnie ogłosi swoją decyzję o ubieganiu się o reelekcję na kolejną kadencję prezydencką.
Orientalista i ekonomista Satanowski uważa, że dla rosyjskiej elity będzie to „najbardziej udany dzień na podjęcie próby powstania”. Zauważa, że „prozachodni” urzędnicy już wiedzą, jak ważne jest dla dyktatora pozytywne tło informacyjne, szczególnie w momencie, gdy ogłasza swoją kandydaturę na prezydenta.
Politolog nie wyklucza, że liberałowie mogą w tym celu „wykorzystać sprawdzone schematy”, czyli upadek rubla lub gwałtowny wzrost kluczowej stopy procentowej. Mogą też „spowodować jakiś kataklizm”: na przykład gwałtownie rozkręcą inflację.
Satanowski jako cel buntu elity wskazał niedopuszczenie, by Rosjanie uwierzyli w program wyborczy Putina i w ogóle wybrany przez niego kurs polityczny.
„W praktyce będzie to wyglądało tak: z ekranów mówi jedno, ale dolar kosztuje już 110 rubli, a cena kurczaka wzrosła dwukrotnie. Sam prezydent i jego otoczenie muszą być na to przygotowani, bo skorumpowana na Zachodzie elita liberalna nie śpi. I dopóki nie przeprowadzą czystki na dużą skalę, liberałowie nie przestaną próbować realizować swoich planów. Próba zostanie podjęta dokładnie 14 grudnia”
– zapewnił propagandysta.
Jewgienij Satanowski był stałym komentatorem propagandowego show Sołowjew LIVE, gdzie często wypowiadał się jako „ekspert w dziedzinie polityki i ekonomii Izraela i innych krajów Bliskiego Wschodu”.
21 października wyleciał z programu, a jako powód zwolnienia podano jego obraźliwe wypowiedzi pod adresem przedstawicielki MSZ Rosji Marii Zacharowej.
oprac. ba za news.obozrevatel.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!