Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow uważa, że liderka białorusiej opozycji Swietłana Tichanowska została zmanipulowana, a postawione prze nią Łukaszence ultimatum musi zostać storpedowane.
Jak powiedział w wywiadzie dla rosyjskich mediów, Kreml poczuwa się do odpowiedzialności, żeby pomóc Białorusi. Braterska pomoc ma związek z ultimatum Swietłany Tichanowskiej, ogłoszonego 13 października, w którym dała Aleksandrowi 13 dni na ustąpienie ze stanowiska.
Czara goryczy się przelała. Tichanowska postawiła Łukaszence ultimatum, ma 13 dni na jego spełnienie!
„Jeśli chcemy pomóc Białorusinom, uczynić kraj zjednoczonym i dobrze prosperującymi, musimy oczywiście stłumić ultimatum, przez kogo nie byłoby postawione, oraz wszelkie próby gwałtownych protestów i oczywiście wezwać funkcjonariuszy organów ścigania, aby również kierowali się prawem. I reagowali proporcjonalnie” – powiedział rosyjski minister spraw zagranicznych.
Rosyjski polityk uważa, że Swietłana Tichanowska została zmanipulowana.
„Przestańcie nawoływać do gwałtownych protestów, do blokowania autostrad. Teraz słyszymy te wołania z Wilna z ust Tichanowskiej. Mówię „z ust”, bo chyba inne osoby pisały te apele”- powiedział minister.
Minister odpowiedział też na pytanie, czy Moskwa ma plan B w przypadku zmiany władzy w Mińsku.
„Uważam, że oczywiście musimy widzieć obraz we wszystkich kierunkach, otaczających Federację Rosyjską, a zwłaszcza w krajach, które są najbliższymi sojusznikami Rosji. Żyliśmy wiele lat, przez stulecia w tym samym kraju, a jednocześnie oczywiście nie powinniśmy zachowywać się jak ci sami Amerykanie. Nie mogę się na to zgodzić. Oni zachowują się bardzo arogancko, niegrzecznie, bezwstydnie – powiedział Ławrow.
Dodał, że Rosja popiera wprowadzenie reformy konstytucyjnej na Białorusi i traktuje ją jako dobrą okazję do rozpoczęcia dialogu narodowego, w którym uczestniczyć będą wszystkie siły polityczne republiki.
Już drugi miesiąc na Białorusi trwa brutalne tłumienie protestujących, którzy nie zgadzają się z wynikami wyborów prezydenckich z 9 sierpnia. Przeciwko demonstrantom używa się specjalnego sprzętu, granatów hukowo- błyskowych, gazu łzawiącego i armatek wodnych, siły bezpieczeństwa strzelają z amunicji ostrej i używają broni z gumowymi kulami.
Według szacunków białoruskich organizacji praw człowieka, od sierpnia br. aresztowano prawie 14 tysięcy osób, z których część padłą ofiarą nieludzkiego traktowania ze strony funkcjonariuszy milicji, OMON-u, strażników więziennych. Żadna z setek skarg złożonych przez ofiary przemocy nie została pozytywnie rozpatrzona.
oprac. ba na podst. ria.ru
3 komentarzy
ktos
15 października 2020 o 16:45Jakie setki lat? Bialorus bedaca czescia Wielkiego Ksiestwa Litewskiego byla zajeta siła w pod koniec XVIIIw. Przez 123 lata podobnie jak Polska byla pod zaborami, potem na krotko była częścią odrodzone Polski i ponowanie została zajęta tym razem przez ZSRR w czasie II WS. Wiec jakie sa te setki lat?
Andrew
15 października 2020 o 17:19Dyktator juz zaciska pętle na społeczeństwo i zarazem na swoją szyję.
pol
16 października 2020 o 10:27Dwa miesiące dialogu z pałką w ręku ! no to trzeba mieć wybitnie dużo cierpliwości .