Rosja wzywa państwa Unii Europejskiej, aby nie ingerowały w sprawy Białorusi poprzez finansowanie struktur opozycyjnych – poinformowało we wtorek rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych.
„Z ubolewaniem odnotowujemy, że Unia Europejska nie powstrzymała się od prób wpływania na sytuację w sąsiednim kraju. Zamiast powściągliwości i taktu, tak bardzo potrzebnych do stworzenia warunków dla szeroko pojętego dialogu, priorytetem stało się wprowadzenie nielegalnych, jednostronnych sankcji” – podało rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych w oświadczeniu.
„Coraz głośniej wybrzmiewają wezwania do finansowego wspierania białoruskich struktur opozycyjnych, również tych otrzymujących pomoc w sąsiadujących z Białorusią krajach Europy” – zaznaczono w oświadczeniu.
Ministerstwo spraw zagranicznych Rosji uważa, że tego typu wezwania są sprzeczne z zapisaną w porozumieniach helsińskich zasadą nieingerencji w wewnętrzne sprawy suwerennych państw.
„Mamy nadzieję, że Unia Europejska dostosuje swoją politykę zagraniczną do tej i innych fundamentalnych wspólnych zasad bezpieczeństwa europejskiego” – przekazało ministerstwo.
28 sierpnia Maria Kalesnikowa, współpracowniczka Swietłany Tichanowskiej zasiadająca w prezydium opozycyjnej Rady Koordynacyjnej oświadczyła na antenie radia Echo Moskwy, że Rada jest zaniepokojona planem Unii Europejskiej dotyczącym przekazania jej pieniędzy. Jak stwierdziła, takie deklaracje są na rękę prezydentowi Aleksandrowi Łukaszence, a dla opozycji oznaczać mogą poważne problemy.
– Oczywiście niepokoi nas na przykład oświadczenie Unii Europejskiej o tym, że dla Rady Koordynacyjnej przeznaczono 53 miliony (euro) i będziemy je rozdysponowywać. To taki bardzo dziwny moment, dowiedzieliśmy się o tym z mediów, bardzo się zdziwiliśmy. To takie oświadczenia Unii Europejskiej, które są na rękę Łukaszence – powiedziała Kolesnikawa.
31 sierpnia Kolesnikowa ogłosiła utworzenie partii politycznej.
oprac. ba na podst. interfax.by
2 komentarzy
Rejtan
2 września 2020 o 17:36Na złodzieju czapka gore.
ktos
3 września 2020 o 09:11no pewnie maja racje tyle ze ktos ostatnio mieszal sie w: Gruzji, Ukrainie, Bialorusi wlasciwie od zawsze… to jak to jedni moga inni nie moga?