
Spotkanie ze stałymi członkami Rady Bezpieczeństwa. Fot: kremlin.ru
Jak donosi agencja Bloomberg, powołując się na źródła zaznajomione z sytuacją, radykalne odwrócenie polityki USA w sprawie Ukrainy po objęciu prezydentury przez Donalda Trumpa okazało się nieoczekiwane dla Kremla.
Podczas gdy rosyjscy propagandyści odtrąbili już moralne zwycięstwo nad Zachodem, najwyższe kierownictwo Rosji obawia się możliwej „pułapki” lub nieoczekiwanych zwrotów akcji ze strony administracji USA, która do tej pory wykazywała gotowość do ustępstw, o których Kreml nawet nie marzył.
Rosyjscy urzędnicy nie do końca rozumieją taktykę negocjacyjną Trumpa, podały źródła Bloomberga, a jego krytyka ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, będąca niemal dosłownym powtórzeniem narracji kremlowskiej propagandy, przekroczyła najśmielsze oczekiwania.
Według źródeł The Moscow Times, choć establishment w Moskwie jest wciąż zszokowany i niedowierza temu co się dzieje na linii Moskwa Waszyngton, Kreml zaczął wierzyć, że może wydobyć maksymalne korzyści z każdej transakcji ws. zakończenia wojny. Choć cały czas pozostaje pytanie, czy to nie pułapka nowej administracji Białego Domu.
ba za moscowtimes.ru/bloomberg.com
1 komentarz
anna
22 lutego 2025 o 00:05Ruscy w ostatnim momencie dostali prezent. Praktycznie nie ma czym walczyć, a gospodarka na ostatnich oparach.
Chaos rosyjski faktycznie mógłby być niebezpieczny, ale dumna z wygranej tak samo. Ciekawe czasy