Kremla ze stoickim spokojem przyjmuje deklarację Aleksandra Łukaszenki o gotowości do podpisaniu umowy z Unią Europejską o uproszczenia wydawania wiz i readmisji. Rzecznik prezydenta Putina zapewnia, że umowa nie wpłynie na procesy integracyjne Białorusi z Rosją, donosi TASS.
„To wewnętrzna sprawa Białorusi. Nie powinna utrudniać dalszego rozwoju procesów integracyjnych, ponieważ istniejące między Rosją a Białorusią przepisy są oczywiście brane pod uwagę podczas takich negocjacji i są w jakiś sposób koordynowane między partnerami”- powiedział Dmitrij Pieskow, rzecznik prezydenta Rosji.
Przypomniał, że kiedyś Rosja prowadziła takie same negocjacje z Unią Europejską, zanim „stosunki między Moskwą a Brukselą zostały całkowicie ograniczone i zamrożone”.
Przypomnijmy, że Aleksander Łukaszenka postanowił podpisać umowę o ułatwieniach wizowych z UE.
20 września rzecznik białoruskiego MSZ Anatolij Głaz, ogłaszając tę decyzję oświadczył, że prezydent podjął taką decyzję po dokładnej ocenie wszystkich możliwych zagrożeń i konsekwencji wynikającej z umowy, rozumiejąc „ogromne znaczenie mobilności dla obywateli naszego kraju”.
Umowa Białorusi z UE przewiduje min., że koszt cena wizy „schengen” zniży się z obecnych 60 euro do 35. Jeśli strony nie zdążą z podpisaniem dokumentu do lutego 2020, Białorusini będą płacić za wizy 80 euro (w lutym wchodzi w życie nowelizacja Kodeksu wizowego).
oprac.ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!