Kraje bałtyckie po raz pierwszy w swojej historii zaprzestały importować rosyjski prąd, aby przygotować się do wyjścia z postsowieckiego systemu energetycznego BRELL (Białoruś, Rosja, Estonia, Łotwa i Litwa).
Kraje bałtyckie chcą wycofać się z BRELL do 2025 roku. Do tego czasu będą synchronizować swoje systemy elektroenergetyczne z Europą kontynentalną i Skandynawią.
„Kommersant” informuje, że 8 i 11 kwietnia Łotwa bez wyjaśnienia wstrzymała import rosyjskiego prądu w związku z odłączeniem w tych dniach linii przesyłowej między Białorusią a Litwą. Spadł zatem popyt i ceny energii elektrycznej w Rosji, podczas gdy w krajach bałtyckich odnotowano wzrost cen. Ministerstwo Energii Federacji Rosyjskiej zapewnia, że odłączenie linii przesyłowej nie wpływa na pracę systemu energetycznego kraju.
Oprac. DJK, kommersant.ru
Fot. pixabay.com
4 komentarzy
dede
12 kwietnia 2021 o 15:02Tak trzymać 🙂
Marcin
12 kwietnia 2021 o 15:25Brawo
Jerzy
12 kwietnia 2021 o 21:37NO to jak to jest ? Kraje bałtyckie chcą wycofać się z BRELL do 2025 a tytul mowi Kraje bałtyckie po raz pierwszy bez prądu z Rosji.
qumaty
14 kwietnia 2021 o 15:48synchronizacja sieci energetycznej nie oznacza sprowadzania energii od sąsiada. Oznacza MOŻLIWOŚĆ sprowadzania energii. W tym konkretnym dniu go po prostu nie sprowadzali. Całkowite odcięcie się o energii wschodnich sąsiadów wymaga jeszcze trochę nakładów i wymaga czasu. W praktyce są to efekty nacisku litwinów na by nie sprowadzać energii z białoruskiego Ostrowca (bo jak ją odróżnić na linni wysokiego napięcia) i uczynić ten geopolityczny projekt de facto Rosji nieopacalnym.