Chiny zmierzają wprost ku kolejnemu Wielkiemu Kryzysowi – alarmuje „The Telegraph”. Dwie największe chińskie giełdy w Szanghaju i Shenzen w ciągu trzech tygodni straciły na wartości 3 bln dolarów. Krach się rozprzestrzenia, spadają notowania na kolejnych azjatyckich parkietach.
W Szanghaju inwestorzy pozbywają się akcji, mimo zapowiedzi uruchomienia przez rząd Chin programu interwencyjnego. Państwowe firmy i fundusze zobowiązały się do skupu akcji, gdy indeks Shanghai Composite będzie poniżej poziomu 4,5 tys. punktów, jednak kolejne firmy zawieszają obrót giełdowy, licząc, że uda się ograniczyć straty. Tak gwałtowne spadki mogą oznaczać początek giełdowego krachu w Chinach.
Pomimo interwencji rządu w Pekinie, który podjął bezprecedensowe kroki, by powstrzymać gwałtowne spadki, na chińskiej giełdzie pojawiły się w środę oznaki paniki. Biały Dom ogłosił, że bacznie obserwuje rozwój sytuacji „ze względu na możliwe konsekwencje dla globalnej gospodarki”.
„The Telegraph” wskazuje na podobieństwa obecnej sytuacji Chin z tą w USA na początku XX wieku, jednak zdaniem wielu ekspertów załamanie na chińskich giełdach nie powinno mieć poważnych, systemowych skutków, o ile nie dojdzie do jakiejś gwałtownej reakcji społecznej i wstrząsów politycznych.
Tymczasem sytuacja może okazać się bardzo groźna dla Rosji. Spadek tempa rozwoju gospodarki Chin może doprowadzić do spadku zapotrzebowania na ropę i jej cen, co byłoby poważnym ciosem dla Kremla. Analitycy dodają, że pogłębiłoby to i tak już bardzo poważny rosyjski kryzys wynikający z sankcji Zachodu i przywołują sytuację z 1998 r., która była pośrednio następstwem kryzys w Azji Wschodniej w 1997 roku.
Już z analiz Komisji Europejskiej przedstawionych w kwietniu tego roku, wynikało, że na skutek sankcji gospodarczych, spadku cen ropy naftowej, wydatków na działania wojenne na wschodzie Ukrainy i wreszcie strukturalnych problemów, które zaczęły mieć miejsce w rosyjskiej gospodarce wskutek tych wydarzeń, bankructwo Rosji staje się coraz bardziej realnym scenariuszem. Obecny „kryzys azjatycki” może dla Rosji oznaczać powtórkę z historii.
Kresy24.pl
7 komentarzy
AntyTroll
9 lipca 2015 o 20:24Ha,ha,ha,ha,ha … gdzie tylko Rosja zaczyna swoja działalność polityczną, gospodarczą ,czy inną, wszystko zaczyna się walić, iść na dno. 🙂 🙂 🙂
Ares
9 lipca 2015 o 20:27Oby słowo ciałem się stało. Im szybciej zbankrutuje Mordor, tym lepiej dla reszty świata.
micg
9 lipca 2015 o 20:57miałbyc brics i przegonienie gospodarczo usa a bedzie tylko zwykła zacofana realnosc rosyjsko chinska kupa kamieni
piotr
9 lipca 2015 o 21:19ktoś kiedyś napisał, że Chiny prędzej się zestarzeją (polityka jednego dziecka) niż staną się bogate. ta bańka musiała pęknąć i chyba to jest ten moment.A kacapia na pohybel jej, nie dalej jak wczoraj czytałem że super Gazprom nie płaci za gaz w Turkmenistanie.oby do wiosny towarzysze Drużyna Pierścienia nadciąga do Góry Przeznaczenia:))
obserwator
9 lipca 2015 o 23:10Nie cieszyłbym się tak bardzo potencjalnym gospodarczym trzęsieniem ziemi w Chinach. Historia uczy, że wszystkie były potęgi w chwilach gospodarczego zjazdu odwracają uwagę swoich poirytowanych obywateli wywołując wojnę (pod najbardziej naciąganymi pretekstami).
rolo
13 lipca 2015 o 10:24Żeby prowadzić wojnę trzeba PIENIĘDZY, PIENIĘDZY, PIENIĘDZY, a żeby prowadzić wojnę ze całym zachodnim światem przewyższającym cie technologicznie o 30 laty trzeba jeszcze więcej pieniędzy… czego Rosja nie ma i mieć nie będzie! A chiny prędzej uderzą na Rosję po tereny, ropę i gaz na Syberii zanim zaatakują swoje rynki zbytu. AMEN
M.M.Vancouver.
15 lipca 2015 o 10:00Arabia Saudyjska dala do zrozumienia,ze nawet jak ropa bedzie po 20 $ za barylke to i tak nie zwolni jej wydobycia? Iran dolozy swojej to powinna byc po ok 40$ za barylke! Wszystko sie „sypie”/bo dobrze juz nam bylo-wiekszosc o tym zapomniala/?Jak sie pomieszalo komune z kapitalizmem to tylko takie moga byc tego skutki! Dawno nie bylo na Ziemi porzadnego BBQ-u.Kiedy ceny domow/ktore ciagle rosna/ nie wlicza sie do inflacji a przy tym obnizajac % na pozyczki i inne szwindle chociazby na wszystkich gieldach a szczegolnie w Chinach to tylko beda spadki aby „wyczyscic durniom” co juz mysleli ze zarobili! Chinczycy kochaja „gry i loterie”zapominajac o „starym” zlocie /madry zbiera monety a nie papiery wartosciowe/! Znam ich tu sporo ktorzy dali sie „wciagnac w obiecanki – cacanki” i nie sluchaja juz dobrych rad. Oczywiscie na wszystkim mozna stracic ale nie wszysko na zlocie?