Rozpoczął się nowy etap wojny z wykorzystaniem dronów. Rosjanie zaczęli masowo używać dronów światłowodowych, niewrażliwych na elektroniczne systemy bojowe. Specjalista ds. łączności wojskowej Serhij Beskriestnow, znany również jako bloger wojskowy „Serhij Flesz”, wypowiedział się na ten temat w wywiadzie dla portalu LIGA.net.
Według niego klasyczne drony sterowane radiowo są i pozostaną podstawą floty bezzałogowej w dającej się przewidzieć przyszłości, ponieważ są tańsze i łatwiejsze w obsłudze.
„Drony światłowodowe są droższe, ich cena rośnie bezpośrednio wraz z kosztem cewki (na 5 lub 10 km) – to około 500 dolarów, ale dla naszego wroga cena nie stanowi problemu. Udowodnili to, gdy zaczęli używać dronów z nocnymi kamerami termowizyjnymi, co zwiększa koszt drona o 300–400 dolarów. Teraz pokazują to, zwiększając wykorzystanie dronów na optykę” – wyjaśnił.
Ekspert zauważa, że obecnie w Chinach kilka fabryk specjalnie dla Rosjan przewija światłowód z dużych szpul fabrycznych na małe szpule. Oznacza to, że Rosjanie wkrótce będą mieli więcej dronów światłowodowych.
„Początkowo drony światłowodowe wykryto w małych ilościach w kierunku kurskim, teraz dodano już do nich kierunki Pokrowski, kurachowski i kupjanski. Wykrywamy je wszędzie i ich liczba rośnie” – zauważa bloger.
Według niego dzięki temu, że komunikacja pomiędzy operatorem a dronem odbywa się za pośrednictwem światłowodu biegnącego za dronem, staje się on niewrażliwy na systemy walki elektronicznej. One zakłócają tylko sygnał radiowy. Dlatego takie drony „na uwięzi” wykorzystuje się wtedy, gdy za wszelką cenę konieczne jest zniszczenie ważnego obiektu, ochranianego systemem walki elektronicznej – na przykład czołgu Abrams lub Leopard.
„Jeśli Rosjanie uznają, że cel jest tego wart, to trzy lub cztery razy mogą stracić optykę, ale nadal wysyłają nowe drony. Dlatego drony światłowodowe z pewnością będą wykorzystywane jako punktowe zastosowanie dla ważnych obiektów” – wyjaśnił.
Przypomnijmy, na Ukrainie powstał nowy bezzałogowy system, który składa się z drona rozpoznawczego „Szark” i drona szturmowego RAM-2X. Nowy dron kamikadze ma powierzchnie aerodynamiczne w kształcie litery X. Można go określić odpowiednikiem amerykańskiego Switchblade’a lub rosyjskiego „Lanceta”.
W walkach na Ukrainie wykorzystywane są coraz częściej również drony ze sztuczną inteligencją, które omijają systemy walki elektronicznej. Wyraźnie wzrósł także zasięg lotu dronów. O ile na początku 2023 roku, w okresie masowego wprowadzania dronów, mogły one latać jedynie na dystansie około 10 km, to obecnie loty na dystansie 30 km są już na porządku dziennym.
Opr. TB, liga.net
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!