Wicepremier – szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz ostrzegł na odprawie kadry wojskowej, że sytuacja na granicy Polski z Białorusią jest poważna, a w ostatnich tygodniach presja ze wschodu wzrosła.
„Napór na granicę zwiększył się w ostatnich tygodniach. Po względnie spokojnym lipcu i sierpniu, wrzesień przyniósł wzrost liczby nielegalnych przekroczeń granicy”. W tym miesiącu odnotowano już 2,5 tys. prób wtargnięcia imigrantów, a w ostatnich 9-ciu miesiącach – ponad 26 tys., tyle ile w całym 2023 roku – poinformował minister.
Odprawę z wojskowymi biorącymi udział w operacji „Bezpieczne Podlasie” zorganizowano w miejscowości Karakule. Minister zapewnił na niej, że wojskowa operacja odbudowy po powodzi „Feniks” nie zakłóci dalszej ochrony naszej granicy wschodniej, do czego skierowano 17 tys. żołnierzy.
Zapowiedział też „bezwzględną walkę” z przemytnikami ludzi, którzy pokazują imigrantom miejsca możliwego przekroczenia granicy i z ich przewoźnikami. Podkreślił, że łamią oni prawo i zagrażają bezpieczeństwu państwa polskiego.
Przypomnijmy, że dzień wcześniej imigranci zaatakowali polską Straż Graniczną kamieniami i petardami, uszkadzając pojazd służbowy.
KAS
5 komentarzy
LT
26 września 2024 o 16:25Pytanie,
Co sie dzieje z tymi,ktorzy zostana zlapani?
Czy nie powinni byc sadzeni,skazywani I odsylani z powrotem,a w przypadku recydywy wiezienie ,a potem deportacja.
MałaMi
27 września 2024 o 06:40Nie.Bo to byłby rasizm.
historia magister vitae
27 września 2024 o 00:46A w więzieniach w Pakistanie, Afganistanie, Omanie, Bangladeszu, i wielu innych krajach tzw. 3 świata… hula wiatr i rozwiewa suche liście, trzepocze drzwiami i okiennicami. Pusto… wszyscy wyjechali do Europy.
A po co ich tu trzymać? Dać parę tys. dolców przemytnikom, ajfona w łapę, i niech jadą. Będzie i tak taniej niż przez 30 lat to karmić, ubierać, pilnować i leczyć. I nie przekażą tu patologicznych genów.
To samo z zakładami psychiatrycznymi – opustoszały. Nach Berlin… niech głupie białe ludzie się martwią.
Tak samo było w XVI-XVIII w. – Przyjeżdżał taki handlarz niewolników do afrykańskiej wioski, to mu się wpychało miejscowych głupków i bandziorków. Wodzu plemienia udawał durnia, że niby nic nie rozumie, a po cichutku uśmiechał się chytrze. – Dobre i szklane paciorki, żeby się tylko pozbyć ludzkiego… balastu. Jeszcze bym dopłacił…
hi, hi
27 września 2024 o 00:50Nawiasem mówiąc „kamysz” to po białorusku „trzcina”, a „kasinak” to… „kasa fiskalna”
https://translate.google.pl/?hl=pl&sl=be&tl=pl&text=%D0%BA%D0%B0%D0%BC%D1%8B%D1%88%20&op=translate
https://translate.google.pl/?hl=pl&sl=be&tl=pl&text=kasinak&op=translate
btw
27 września 2024 o 19:28Nie na darmo na wsi na Podlasiu mówią, że PSL to partia mniejszości białoruskiej w Polsce.