Do Stambułu w Turcji dopłynął dziś drugi statek z ukraińskim zbożem, który skorzystał z tymczasowego korytarza humanitarnego przez Morze Czarne mimo zagrożenia atakami ze strony Rosji.
Poinformowała o tym agencja AFP, powołując się na serwisy śledzące ruch statków.
Transportowiec o nazwie Aroyat, dotarł do Stambułu z ładunkiem 17,6 tys. ton pszenicy, która ma trafić do Egiptu. Jednostka pływa pod banderą Palau.
Statek przebył drogę wzdłuż zachodnich wybrzeży Morza Czarnego po wypłynięciu w piątek z portu Czarnomorsk w obwodzie odeskim. W dalszej kolejności Aroyat wypłynie na Morze Śródziemne.
Jak już informowaliśmy, wcześniej korytarzem humanitarnym przez Morze Czarne przepłynął statek Resilient Africa, ale przewoził o wiele mniejszy ładunek – jedynie 3 tys. ton.
Moskwa groziła atakami na jednostki wpływające i wypływające z Ukrainy, odkąd wycofała się w lipcu z tzw. umowy zbożowej – przypomniała agencja AFP. Ukraina, by umożliwić eksport zbóż, utworzyła tymczasowy korytarz morski wzdłuż wybrzeża.
Eksperci obawiali się, że Federacja Rosyjska może podjąć próbę przerwania dostaw zboża korytarzem humanitarnym.
Od czasu, gdy wycofała się umowy zbożowej, niszczy zapasy zboża i infrastrukturę portową Ukrainy, swego głównego konkurenta na światowym rynku zboża.
Tymczasowy korytarz humanitarny nie dorównuje poprzedniej trasie ani pod względem wielkości, ani też pod względem bezpieczeństwa.
Podczas obowiązywania „umowy zbożowej” Ukraina była w stanie eksportować 30 mln ton zboża rocznie.
Wycofanie się Rosji z umowy zbożowej, na mocy której mimo wojny kontynuowany był eksport żywności z Ukrainy droga morską, naraziło na ryzyko głodu miliony mieszkańców Globalnego Południa.
RTR na podst. belsat.eu, unian
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!