Maciej Maria Jastrzębski – nasz niezawodny korespondent do zadań niemożliwych – tym razem prezentuje nam, w jaki sposób obchodzą Święta Bożego Narodzenia egipscy monofizyci – nasi nieco egzotyczni bracia w wierze.
Ortodoksyjny kościół koptyjski jest jedną z najstarszych chrześcijańskich organizacji gminnych na świecie. To święty Marek ewangelista za panowania cesarza Nerona sprowadził do Egiptu chrześcijaństwo, którego promieniującym centrum uczynił Aleksandrię. Koptowie – rdzenni mieszkańcy Egiptu, których cechy fizyczne jak i kultura pozwalają wejrzeć nam w obraz starożytnego państwa faraonów – przyjęli chrześcijaństwo niezwykle szybko, o czym świadczy egzemplarz Nowego Testamentu znaleziony około 200 roku naszej ery w miejscowości Bahnasa w Środkowym Egipcie. Od strony etymologicznej, „Kopt” jest przekształconą formą wyrazu „Hikaptah” będącego jedną z nazw Memfis – stolicy Starożytnego Egiptu. Summa summarum, Kopt znaczy tyle co „memfijczyk” lub „Egipcjanin”.
Niewielu młodszych członków globalnej społeczności chrześcijańskiej, co tyczy również polskich katolików, wie, że ruch monastyczny w chrześcijaństwie został zapoczątkowany przez świętego Antoniego – Kopta z Górnego Egiptu. Ba, mało kto jest świadom, że symbol ryby w sztuce chrześcijańskiej zawdzięczamy właśnie Koptom. Natomiast o obchodach Bożego Narodzenia w kościele koptyjskim nie wie się zazwyczaj nic.
Podczas gdy w Polsce zwykło się uważać 25 grudnia za pierwszy dzień Świąt Bożego Narodzenia, pośród Koptów jest nim 7 stycznia, co stanowi zbieżność z rozplanowaniem świąt chrześcijańskich w kalendarzu juliańskim. Warto jednak wiedzieć, że pośród Koptów obchody Nowego Roku wcale nie następują w sześć dni po pierwszym dniu Świąt, gdyż koptyjski kalendarz, zwany Kalendarzem Męczenników, uznaje dzień 11 września za początek roku kalendarzowego.
Koptowie, być może ze względu na monastyczną spuściznę pierwszych dziesięcioleci swej działalności, duży nacisk kładą na poszczenie. Z 365 dni w roku aż 210 poświęcają na post, podczas którego nie wolno im pożywiać się od wschodu do zachodu słońca, a ponadto wzbronione jest spożywanie produktów pochodzenia zwierzęcego – w tym jajek, mleka, sera, kawioru itd. Ów rygor żywieniowy przypada na 43 dniowy miesiąc Kiahk rozpoczynający się 25 listopada, kończący się zaś w 7 dniu stycznia.
W wigilię Bożego Narodzenia koptyjskie rodziny udają się na długą mszę do lokalnych kościołów. Koptyjska liturgia słynie z rozbudowanego rytuału, przesiąknięta jest zapachem kadzidła, mistycyzmem śpiewów oraz klangorem talerzy perkusyjnych. Koptowie miłują się w muzyce sakralnej i wiernie podkreślają jej faraoński rodowód. Msza, jak wspomniałem, jest bardzo długa – potrafi trwać do północy, a niekiedy nawet do czwartej rano! Na koniec mszy wierni spożywają chleb zwany „qurban”, co w dialekcie egipskim języka arabskiego znaczy „ofiara”. Bochenek swym owalem przypomina podpłomyk ozdobiony po środku znakiem krzyża otoczonym 12 gwiazdkami symbolizującymi uczniów Chrystusa.
Na wytrwałych czeka pyszna nagroda. Po powrocie do domów post staje się przeszłością i wszyscy domownicy mogą oddać się błogiej konsumpcji pokaźnego posiłku złożonego ze wszystkich produktów od których wzdragali się przez ostatnie 43 dni. Na tacach i w metalowych miseczkach podaje się mięso, mleko, sery, masło, tłuszcz zwierzęcy oraz potrawę zwaną „Fata”, będącą bulionem wołowym z chlebem, ryżem i czosnkiem.
Do koptyjskich dzieci przychodzi Baba Noel ubrany w korporacyjny uniform Coca-Coli. Mimo że chrześcijan w Egipcie żyje jedynie 14 milionów na ponad 90 milionów mieszkańców, to wielu niechrześcijan obchodzi koptyjskie Boże Narodzenie, czy to z powodu miłej aury, czy z bardziej interesownej przyczyny upatrywania zysku w sprzedaży świątecznych bibelotów. W bardziej zamożnych domach pojawiają się choinki, ubierane na sposób międzynarodowy – standard bombkowo-łańcuszkowy. Wydaje się, że koptyjskie Święta Bożego Narodzenia doznały podziału – bożonarodzeniowy okres religijny zdaje się trwać do zakończenia mszy 6 dnia stycznia, po której następuje część świecka.
Jakkolwiek by nie było, życzenia zawsze dokonują mariażu tych dwóch pierwiastków. Składamy bliskim życzenia zdrowia, spokoju, radości – bardzo namacalnych dowodów boskiego wstawiennictwa. Zatem i my – redakcja Kresów24.pl – życzy z całego serca, عيد ميلاد مجيد (eg. arab. eid milad mudżid), czyli szczęśliwych Świąt Bożego Narodzenia!
Maciej Maria Jastrzębski
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!