Antyimigracyjna i eurosceptyczna Estońska Konserwatywna Partia Ludowa (Eesti Konservatiivne Rahvaerakond – EKRE) określa się jako ugrupowanie narodowo-konserwatywne i konserwatywno-społeczne. Partia weszła właśnie w skład drugiego gabinetu Jüriego Ratasa.
Partia powstała w marcu 2012 w wyniku przekształceń Estońskiego Związku Ludowego (Eestimaa Rahvaliit – ERL) i narodowej organizacji powstałą w okresie sporu dotyczącego Brązowego Żołnierza – Estońskiego Ruchu Patriotycznego (Eesti Rahvuslik Liikumine – ERL). W 2013 przywództwo w partii objął Mart Helme, były ambasador Estonii w Rosji.
Konserwatyści osiągnęli w wyborach 2014 4,0 proc. głosów, a w 2015, uzyskali 8,1 proc. głosów i 7 mandatów w Riigikogu XIII kadencji. Wzrost poparcia EKRE odnotowała w wyborach w 2019, gdy otrzymała 17,8 proc. głosów, co przełożyło się na 19 miejsc w parlamencie XIV kadencji. EKRE dołączyła do koalicji rządowej z socjalliberalną Estońską Partią Centrum (EKK), której dużą część elektoratu stanowią rosyjskojęzyczni mieszkańcy kraju oraz konserwatywno-liberalną partią Pro Patria (Isamaa) w ramach drugiego gabinetu Jüriego Ratasa.
I tu właśnie zaczynają się kontrowersje związane z EKRE. Przyszły minister finansów, Martin Helme zażądał 28 marca 2019 , aby estoński publiczny nadawca (ERR) zakazał krytykowania jego partii.
Prezydent Estonii, Kersti Kaljulaid przemawiając 29 kwietnia 2019 przed oficjalną nominacją nowego gabinetu w pałacu prezydenckim w Tallinie wezwała polityków, aby przez sto dni powstrzymali się od nienawiści. Kaljulaid uczestniczyła w uroczystości ubrana w bluzę sportową z napisem „Sõna on vaba” (słowo jest wolne), co miało być odpowiedzią na wystąpienia polityków EKRE, zrozumiane jako zamiar ograniczenia wolności prasy. Do tego doszła jeszcze kwestia dymisji ministra Kuusika.
Kontrowersyjnie zachowywał się najmłodszy członek Riigikogu, reprezent EKRE, Ruuben Kaalep, który już wcześniej był określany przez estońskie oraz zachodnie media jako neofaszysta (przez swoje związki z Paulem Hickmanem, szefem National Action), antysemita (zarzucanie żydowskich korzeni premierowi Siimie Kallasowi, ministrowi Jüriemu Luikowi oraz kompozytorowi Arvo Pärtiemu) i biały supremacjonista (kontakty z Gregiem Johnsonem). Młody polityk nie unikał loga estońskiej dywizji SS na swojej koszuli.
Jeszcze nie ucichła kwestia Kaalep, a z parlamentu zostały usunięte 30 kwietnia 2019 flagi Unii Europejskiej, przeciwko czemu protestowała opozycja. Decyzję podjął dzień wcześniej przewodniczący parlamentu Henna Polluaas z partii EKRE.
Oczywiście dalszy ciąg niedyplomatycznych przetasowań miał miejsce z chwilą odwołania ministra handlu zagranicznego i technologii informacyjnych Martiego Kuusika ze stanowiska i dalszych komentarzy na temat zachowania pani prezydent (o czym pisaliśmy wcześniej).
Dlatego też można spodziewać się interesującej i niekonwencjonalnej kadencji drugiego rządu Jüriego Ratasa.
ⓒ https://www.delfi.ee/, ERR News, Reuters
Foto: Wikipedia
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!