Każdy chyba pamięta – robiącą do dzisiaj niesamowite wrażenie – scenę jak z horroru ze znakomitego obrazu Francisa Forda Coppoli „Ojciec chrzestny” (1972 r.), gdy Jack Woltz, szef studia nagraniowego w Hollywood, znajduje rankiem w swoim łóżku „propozycję nie do odrzucenia” od Dona Corleone – odcięty łeb dumy swojej stajni – konia kupionego za 600 tysięcy dolarów! Ale jeszcze dwieście lat wcześniej końskie łby (może z nie tak cennych osobników…) uchodziły za prawdziwy przysmak! Zatem dziś słów kilka o „horrorze”, ale w staropolskiej kuchni.
Łosiowe chrapy
W Tajlandii jedzą smażone karaczany, w Peru za przysmak uchodzą pieczone w całości świnki morskie, w Hiszpanii bycze jądra i węże, we Francji ślimaki i żaby to klasyka, w Chinach jedzą wszystko – włącznie z nietoperzami… Nasza kuchnia też niegdyś obfitowała w dość dziwne potrawy, które dziś zapewne wzbudziłyby lekki popłoch u biesiadników.
Nieoceniony kronikarz ksiądz Jędrzej Kitowicz w „Opisie obyczajów za panowania Augusta III” (Poznań 1840–1841) zanotował:
„Nie ustępując nasi Polacy w niczym Włochom i Francuzom, nawykli powoli, a dalej w najlepsze specjały obrócili owady i obrzezki [obrzeżki – ptasie kleszcze – dop. RES], którymi się ojcowie ich jak jaką nieczystością brzydzili. Jedli żaby, żółwie, ostrzygł, ślimaki, granele, to jest jądrka młodym jagniętom i ciotkom wyrzynane, grzebienie kurze i nóżki kuropatwie (same paluszki nad świecą woskową przypiekane), w których sama tylko imaginacja jakiegoś smaku dodawała, sałaty, ogórki, musztardy i inne surowizny, które dawano do stołu do sztuki mięsa i pieczeniów”.
Staropolskie uczty nie liczyły się bez pieczonych w całości żubrów, dzików, kapłonów (kastrowanych i tuczonych kogutów, o czym pisałem obszernie w poprzednich odcinkach „Kuchni Kresowej” – „Bez kapłona szlachcic kona”), skopowiny (czyli kastrowanego barana), niedźwiedziego mięsa, ogonów bobra – „plusków”… Arystokracja za wyjątkowy przysmak uważała także łosiowe chrapy, czyli „pyski” i zajadała się niedźwiedzimi łapami!
RES
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!