Delgacja Kongresu USA odwiedziała stolicę Ukrainy, by, jak podano w komunikacie, „pomóc powstrzymać rosyjską agresję”.
W delegacji byli kongresmeni zarówno z Partii Demokratycznej jak i z Partii Republikańskiej. Spotkali się m.in. z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
Senator demokratyczny Richard Blumenthal powiedział dziennikarzom, że w wypadku dalszej inwazji rosyjskiej na Ukrainę USA wprowadzą mocne sankcje wobec Rosji, ale też, „co wążniejsze, damy narodowi Ukrainy broń, broń śmiercionością, której potrzebują, by bronić swojego życia i domów”.
W USA Kongres ma duże kompetencje w kwestii uchwalania sankcji oraz pomocy wojskowej.
Blumenthal dodał, że dostawy amerykańskiej broni obejmowałyby jeszcze więcej systemów przeciwpancernych Javelin, a także ręczne zestawy przeciwlotnicze Stingera, broń ręczną i sprzęt dla marynarki wojennej.
Departament Stanu USA poinformował też, że jutro na Ukrainę przybędzie sekretarz stanu USA Anthony Blinken.
Tymczasem, jak pisaliśmy, wczoraj minister spraw zagranicznych Niemiec odmówiła w Kijowie dostaw broni dla Ukrainy. Potem Annalena Baerbock udała się do Moskwy, gdzie spotkała się z ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem. Powiedziała, że rozmieszczanie wojsk rosyjskich wokół granic Ukrainy jest dla Niemiec niezrozumiałe i Niemcy nie widzą ku temu powodu.
Powiedziała, że należy przestrzegać reguł ładu międzynarodowego, jeżeli chce się utrzymać pokój i stabilnośc w Europie. Dodała, że Niemcy są gotowe na „poważny dialog” z Rosją.
Ławrow powiedział, że rozmowy z przedstawicielką Niemiec pokazały, że jest możliwość powolnego poruszania się w pozytywnym kierunku. Wskazał jednak na, jak się wyraził, szkody wyrządzone przez antyrosyjski resentyment w UE i „grupę antyrosyjskich krajów w UE”.
Baerbock wezwała do „dania nowego życia” rozmowom w tzw. formacie normandzkim (Francja, Niemcy, Ukraina, Rosja). Ławrow powiedział, że Niemcy powinny wpłynąć na Ukrainę, by „w końcu spełniła zobowiązania, które podjęła”. Rosji chodzi o specjalny status Donbasu w ramach Ukrainy.
Ławrow powiedział, że są „nieakceptowalne próby” przerzucenia na Rosję odpowiedzialności za niewprowadzenie w życie efektów rozmów w formacie normandzkim i „porozumień mińskich”.
Ławrow także wezwał do uruchomienia Nord Stream 2. Jego zdaniem przedłużający się proces certyfikacji Nord Stream 2 to kwestia polityczna.
Zapewnił, że Rosja chce tylko zapewnić bezpieczeństwo energetyczne Niemcom i Europie.
Baerbock powiedziała, że Niemcy potrzebują Rosji „wiarygodnej”, by zapewnić gaz Europie w najbliższych latach.
Niespodziewanie Ławrow wspomniał też Bałkany. Lider bośniackich Serbów został niedawno objęty sankcjami USA po tym jak bośniaccy Serbowie przyjęli przepisy umożliwiające wyjście ze składu Bośni i Hercegowiny. Powiedział, że Niemcy i Rosja mają wspólny interes na Bałkanach, by zrealizowany został tam pozytywny scenariusz.
Baerbock skrytykowała też uwięzienie przez Rosję lidera opozycji Aleksieja Nawalnego i likwidację organizacji Memoriał. W odpowiedzi Ławrow skrytykował „dysykryminację” niemieckiej Russia Today. Niemcy odmówiły jej koncesji, a Youtube zablokował jej profile.
Zagroził, że Rosja może podjąć kontrdziałania wobec niemieckich mediów akredytowanych w Rosji.
Oprac. MaH, dw.com, rferl.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!