Po ujawnieniu zapisu rozmowy Donalda Trumpa z Wołodymyrem Zełenskim z 25 lipca i wniosku o udostępnienie dokumentów dotyczących zablokowania przez amerykańskiego prezydenta przekazania Ukrainie funduszy na wydatki obronne, członkowie Partii Demokratycznej w amerykańskim Kongresie chcą uzyskać dostęp do nagrań rozmów między Trumpem a innymi światowymi przywódcami, zwłaszcza z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Poinformował o tym kongresmen demokratyczny Adam Schiff, przewodniczący Komisji Wywiadu Izby Reprezentantów w dwóch wywiadach dla kanału informacyjnego „ABC News”.
Uważa on za niezwykle ważne, aby „dowiedzieć się, czy w rozmowach z innymi światowymi liderami, zwłaszcza Putinem, prezydent USA, tak jak podczas rozmowy z Zełenskim, nie podrywał naszego bezpieczeństwa w sposób, który, jego zdaniem, miał przynieść mu osobistą korzyść i jego kampanii reelekcyjnej.
„Jeśli te rozmowy z Putinem albo z innymi światowymi liderami znajdują się w tym samym pliku elektronicznym [co zapis nagrania rozmowy z Zełenskim – red.], który został zaklasyfikowany jako tajny, lub nie został przeznaczony do odtajnienia, to chcielibyśmy o tym wiedzieć” – powiedział.
W drugim wywiadzie dla „ABC News” powiedział także, że kierowana przez niego Komisja Wywiadu porozumiała się już z nieujawnionym informatorem [oficerem CIA – red.], który wcześniej złożył raport o możliwych zagrożeniach dla bezpieczeństwa narodowego USA podczas rozmowy Trumpa z Zełenskim, że w najbliższej przyszłości stawi się na przesłuchanie przed Komisją.
Wspomniany informator, który w ramach obowiązków służbowych słuchał telefoniczną rozmowę Trumpa i Zełenskiego z 25 lipca, poinformował szefa Wywiadu Narodowego USA, że zapisy dotyczące tej rozmowy, ale także niektórych innych potencjalnie problematycznych rozmów międzynarodowych Trumpa, zostały na polecenie prawników Białego Domu usunięte z systemu komputerowego, w którym są one zwykle przechowywane i umieszczane na specjalnym tajnym serwerze, przeznaczonym wyłącznie do dokumentowania spraw dotyczących bezpieczeństwa narodowego. Zostało to ujawnione w wyniku częściowego odtajnienia jego raportu.
Wcześniej okazało się, że ten informator wspominał o tym, że podczas wyżej wspomnianej rozmowy Trump wywierał presję na Zełenskiego, aby prezydent Ukrainy wznowił dochodzenie wobec Joe Bidena, rywala Trumpa w przyszłorocznych wyborach prezydenckich, i jego syna, Huntera, rzekomo zamieszanych w korupcyjną działalność ukraińsko-amerykańskiej firmy „Burisma”.
Po opublikowaniu raportu o tej rozmowie, który, wprawdzie, nie jest jej pełnym zapisem, a jedynie opisem treści, opinia publiczna dowiedziała się, że w ogóle do niej doszło. Zachowanie i bezprawną presję prezydenta USA wobec zagranicznego przywódcy, zmierzające do osłabienia konkurenta politycznego w wyborach prezydenckich, Kongres uznał za złamanie prawa i, zgodnie z konstytucją, zainicjował procedurę impeachmentu. Z kolei, minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow 27 września poinformował, że upublicznienie przez USA nagrań rozmów Trumpa z Putinem byłoby „nieprzyzwoitym”, argumentując, że „są tradycje i zwyczaje, w tym dyplomatyczne, które zakładają zachowanie określonego stopnia poufności”.
Opr. TB, https://abcnews.go.com
fot. http://kremlin.ru/
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!