Prezydent USA Joe Biden i prezydent Rosji Władimir Putin przeprowadzili w czwartek drugą w ciągu miesiąca rozmowę telefoniczną. Trwała 50 minut i według Białego Domu była „poważna i merytoryczna”. Rzeczniczka Bidena Jen Psaki wydała krótkie oświadczenie.
Jak podaje Gołos Ameriki, rozmowa telefoniczna, która odbyła się na prośbę Putina, rozpoczęła się o 15:35 czasu waszyngtońskiego. Według amerykańskich urzędników, cytowanych przez Reuters, prezydenci rozmawiali 50 minut.
Rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki wydała komunikat po rozmowie telefonicznej J.Bidena z W.Putinem:
„Biden wezwał Rosję do deeskalacji w relacjach z Ukrainą. Dał jasno do zrozumienia, że odpowiedź USA, sojuszników i partnerów na wtargnięcie Rosji na Ukrainę będzie zdecydowana”, a Waszyngton udzieli Kijowowi „pomocy ekonomicznej, dyplomatycznej i innej”.
Prezydent Biden wyraził również poparcie dla dyplomacji, w tym zaplanowane rozmowy dwustronne na początku przyszłego roku w ramach Strategicznego Dialogu Stabilności, rozmowy NATO w ramach Rady Rosja-NATO i OBWE.
Biden podkreślił, że USA bezwarunkowo stosują zasadę, iż żadna decyzja dot. bezpieczeństwa ich sojuszników i partnerów nie zapadnie bez ich udziału, a „Putin przyjął to do wiadomości”.
Pytana, czy w kwestii członkostwa Ukrainy w NATO możliwa jest taka zmiana stanowiska USA, która zadowoliłaby Moskwę bez gwarancji pisemnych, których Kreml żąda, Psaki powtórzyła, że „takie decyzje podejmują suwerenne kraje w konsultacji z Sojuszem, a nie pod dyktando innych państw”.
Ton rozmowy był „poważny i konkretny”. Jej treść Waszyngton zamierza na początku stycznia „intensywnie konsultować z sojusznikami i partnerami”, „uważnie śledzić ruchy wojsk Rosji na granicy z Ukrainą i być gotowym na każdy wariant rozwoju zdarzeń”.
oprac. ba na podst. golosameriki.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!