Po wyborach do Rady Najwyższej partia wybranego prezydenta Ukrainy Władimira Zełeńskiego „Sługa Narodu” może stworzyć koalicję z siłami politycznymi Julii Tymoszenko, Ołeha Laszko i Anatolija Hrycenko, powiedział w wywiadzie dla RBC-Ukraina biznesmen Igor Kołomojski, uważany za ojca chrzestnego tej prezydentury.
Oligarcha zauważył, że jego zdaniem w następnym parlamencie koalicja „Sługi Narodu” z byłymi regionalistami nie jest możliwa.
„Z Tymoszenko jest możliwe, z Laszko, Hrycenko. Z normalnymi ludźmi, a nie ze zdrajcami, którzy jeżdżą do Moskwy na konsultacje. Tu nie można iść na kompromis. Jeśli się nie uda, trzeba będzie zorganizować kolejne wybory parlamentarne” – podkreślił.
Sam prezydent elekt stwierdził niedawno, że jest jeszcze za wcześnie, by mówić o rozwiązaniu Rady Najwyższej. Zwycięzca drugiej tury wyborów chce jednak, by uroczystość jego zaprzysiężenia na głowę państwa odbyła się jak najszybciej, najlepiej już 19 maja.
Pozwoliłoby to Zełenskiemu rozwiązać parlament, i zorganizować wcześniejsze wybory. Zełenski liczy, że na fali popularności mógłby wprowadzić do Werchownej Rady większą liczbę deputowanych swojej partii.
„Wszyscy chcą usłyszeć, czy rozwiążemy parlament, czy nie. Jest jeszcze za wcześnie, aby o tym mówić. Nie mam jeszcze uprawnień. Gdy tylko zdobędę pełnomocnictwa, uzyskacie odpowiedź” – powiedział Zełenski.
Wcześniej szefowa Centralnej Komisji Wyborczej Tatiana Slipaczuk zapowiedziała, że jeśli zostanie podjęta odpowiednia decyzja, CKW jest gotowa na przedterminowe wybory parlamentarne.
oprac.ba
1 komentarz
observer48
11 maja 2019 o 00:19Czyli koniec szantażu banderowskiej zachodniej Ukrainy.