„Rosja nas oszukała” – skarżą się zagraniczni najemnicy, którzy masowo dezerterują z rosyjskiej armii.
A miało być tak pięknie. Cierpiąca na deficyt „mięsa armatniego” Rosja postanowiła wykorzystać fakt, że od początku wojny władze Sri Lanki zachowują „neutralność” wobec tego konfliktu i uruchomiła tam masową kampanię werbunkową.
Rosjanie wykorzystali biedę panującą w tym kraju i oferowali lankijskim najemnikom po 3 tys. dolarów miesięcznie, a potem – także rosyjskie obywatelstwo. Perspektywa bajecznych, 13-krotnie wyższych niż w kraju zarobków przyciągnęła wielu chętnych – przyznaje Al Jazeera.
Innych z kolei zwabiono podstępem. „Obiecali mi pracę kierowcy w hotelu, ale kiedy tam przyjechałem ubrali mnie w mundur, dali broń i wysłali na wojnę” – skarży się 37-letni Anil Madusanka. Po 7-miu tygodniach na froncie został ranny, a ze szpitala zbiegł do lankijskiej Ambasady, która pomogła mu wrócić do kraju.
Razem z nim zdezerterowało jeszcze co najmniej 22-ch Lankijczyków, o tylu przynajmniej wiadomo. Nie wszyscy mieli tyle szczęścia. Według danych MSW Sri Lanki, na Ukrainie zginęło dotychczas co najmniej 16-tu lankijskich obywateli, 37-miu zostało rannych, część trafiła do niewoli. Łącznie w szeregach armii rosyjskiej walczyło ich ok. 600-800. Lankijski MSZ wysłał do Rosji misję, aby ich stamtąd zabrać.
Żołnierze, którym udało się wrócić na Sri Lankę, opowiedzieli o tym w mediach, wywołując wybuch antyrosyjskich nastrojów. „Tych ludzi oszukano” – oburzają się przedstawiciele lankijskiego Ministerstwa Obrony. Do władz wpłynęło już kilkaset skarg od rodzin najemników, które demonstrują przed rosyjską Ambasadą.
W reakcji na te doniesienia policja Sri Lanki aresztowała dwóch emerytowanych generałów i 6-ciu ich pomocników, którzy organizowali werbunek do rosyjskiej armii. Władze zapewniają, że zostaną „surowo ukarani”. Wszystko wskazuje więc, że Rosji wykrusza się właśnie kolejny egzotyczny sojusznik.
KAS
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!