Białoruski oficer, który jawnie sprzeciwiał się wojnie Federacji Rosyjskiej z Ukrainą, będzie sądzony w Mińsku za „zdradę”
Białoruskie media niezależne podają, że przebywający w areszcie śledczym od stycznia 2023 roku, z-ca dowódcy 310. artylerysjskiej grupy do spraw ideologicznych 120. Samodzielnej Brygady Zmechanizowanej Gwardii ppłk Anton Czeremnych, będzie sądzony za „zdradę ojczyzny”.
Jak poinformowało Centrum Praw Człowieka „Wiasna”, przetrzymywany w areszcie śledczym nr 1 w Mińsku (Wołodarka) od ponad roku podpułkownik Anton Czeremnych, stanie przed stołecznym sądem w czwartek 15 lutego.
Postawiono mu zarzuty z artykułów Kodeksu Karnego RB „zdrada państwa przez osobę, której przysługuje status wojskowego” oraz „podżeganie do innej wrogości społecznej”.
Portal Zerkało rozmawiał z kolegami oficera, z którymi służył. Zastrzegając sobie anonimowość powiedzieli dziennikarzom, że Anton nigdy nie ukrywał swojego stanowiska w sprawie wojny. Nie bał się mówić o tym głośno.
Mówił wprost, że nie chce wmawiać żołnierzom prorosyjskich tez propagandowych, bo wie, że to nieprawda.
„Nie wspierał wojny, w rozmowach z oficerami i żołnierzami opowiadał o rzeczywistej sytuacji” – mówi jeden z jego byłych współpracowników.
Po brutalnie spacyfikowanych protestach na Białorusi w 2020 roku, podpułkownik Czeremnych zapowiadał, że zamierza odejść z wojska, czekał na wygaśnięcie kontraktu.
Niedawno władze białoruskie wprowadziły specjalne zmiany w prawie karnym, wejdą w życie w ciągu najbliższych dni.
Za zdradę stanu urzędnikom państwowym zajmującym odpowiedzialne stanowisko grozi od 10 do 20 lat więzienia, dożywocie lub kara śmierci. Ta sama sankcja bedzie zastosowana wobec oskarżonych, którzy podlegają statusowi personelu wojskowego. Wcześniej przypommijmy, rzędnikom i wojskowym kara śmierci za zdradę stanu nie groziła.
ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!