Wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Dmitrij Miedwiediew skomentował wynik konsultacji przedstawicieli 42 państw, którzy w Dżuddzie w Arabii Saudyjskiej rozmawiali w sprawie pokojowego zakończenia rosyjskiej agresji na Ukrainę.
Wprawdzie wpis na swoim koncie w Telegramie rozpoczął od dość sensownych przemyśleń, jednak szybko przeszedł do tradycyjnych gróźb i obraźliwych sformułowań.
„Trudno potępić pragnienie zakończenia wojny i nie sposób polemizować z odniesieniami do Karty Narodów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę, że oprócz suwerenności istnieje również prawo narodów do samostanowienia” – zaczął.
Wyjaśnił jednak, że wszystkie propozycje pokojowe mają rzekomo szansę powodzenia, jeśli zostaną spełnione trzy kluczowe warunki. Według niego pierwszym z nich jest udział w negocjacjach obu stron konfliktu, a nie uczestniczy w nich Rosja. Dodajmy, w wyniku własnej decyzji, ponieważ Putin odrzuca wszystkie pokojowe inicjatywy Ukrainy.
Drugim wymienionym przez niego warunkiem jest kontekst historyczny. „A jest tak: państwo Ukraina przed 1991 r. nie istniało. Jest to fragment Imperium Rosyjskiego” – stwierdził.
Trzecim warunkiem, według niego, jest wzięcie pod uwagę obecnych realiów. „A są one takie: Ukraina jest na etapie półrozpadu, a część jej terytoriów powróciła do Rosji” – wyjaśnił.
„Ten z mediatorów, który jest gotów przyznać się do tych oczywistych rzeczy, ma szansę na sukces. Reszta – nie. Jednak same negocjacje na razie nie są potrzebne. Wróg powinien czołgać się na kolanach, błagając o litość” – dodał w typowej dla siebie manierze knajaka.
Przypomnijmy, że 5 sierpnia w Arabii Saudyjskiej rozpoczął się dwudniowy szczyt poświęcony problemowi pokojowego uregulowania wojny na Ukrainie. Uczestniczyły w nim 42 państwa, w tym Indie, Chiny i Brazylia, które odmówiły nałożenia sankcji na Rosję.
The New York Times opisał to wydarzenie jako początek ukraińskiej ofensywy dyplomatycznej przeciwko Rosji. Kijów stara się przeciągnąć na swoją stronę wpływowe państwa, które do tej pory starały się zachować neutralność.
Jednak inni eksperci nie mają tak pochlebnych prognoz. Zdaniem analityków nie należy wiązać z tym spotkaniem wielkich nadziei. Teraz trwa tylko wymiana zdań i argumentów, a o wypracowaniu konkretnych decyzji nie ma jeszcze mowy.
Opr. TB, t.me/medvedev_telegram/369
1 komentarz
Negocjator
6 sierpnia 2023 o 20:20Przed 1991 r państwo Rosja nie istniało.Było częścią imperium sowieckiego.Obecnie jest na etapie półrozpadu a każdy z jej sąsiadów na czele z Chinami może wyciągnąć rękę po niegdyś należące do niego tereny.