Reżim Aleksandra Łukaszenki mści się na Kościele katolickim na Białorusi za krytykę władz, które podczas kampanii wyborczej w 2020 roku i po wyborach prezydenckich podadły społęczeństwo represjom na niespotykaną dotąd skalę.
Sekretarz prasowy białoruskiego Kościoła katolickiego, ksiądz Jurij Sańko potwierdził Svabodzie doniesienia o odebraniu katolikom kościoła pw. św. Szymona i Heleny. Parafia ma się wynieść z Czerwonego Kościoła do 12 października, ze względu na „niemożliwość jego eksploatacji”. Ksiądz Sańko poinformował, że władze rzeczywiście przysłały wypowiedzenie „o współpracy” z parafią, ale obecnie Kościół przygotowuje pismo, w nadziei na zmianę decyzji władz.
Jak dowiedział się „Biełsat”, Czerwony Kościół otrzymał także pismo z żądaniem opuszczenia plebanii, budynku przylegającego do świątyni, w którym mieszkają księża.
Portal svaboda.org przypomina, że kościół św. Szymona i św. Heleny w Mińsku jest bardziej znany jako Czerwony Kościół. Świątynia znajduje się na Placu Niepodległości obok Domu Rządowego i pomnika Lenina. Jest jednym z symboli stolicy Białorusi i jednym z najsłynniejszych kościołów chrześcijańskich w kraju.
Kościół wybudowany w 1910 r., jego fundatorem był Polak z Mińska Edward Woyniłłowicz. Po odzyskaniu przez Białoruś niepodległości nie został formalnie przekazany Kościołowi. W 2013 r. prawo do zarządzania świątynią otrzymała miejska spółka „Mińskie dziedzictwo”. To właśnie ta organizacja poinformowała społeczność wiernych o anulowaniu umowy użytkowania.
Sekretarz prasowy Konferencji Biskupów Katolickich Białorusi poinformował też Svabodę o kolejnej skandalicznej decyzji władz. Od 31 sierpnia 2022 r. z nakazu władz zamknięto elitarną szkołę, która działała przy chrześcijańskim ośrodku „Misja Dobrego Samarytanina” w Mińsku .
Chrześcijański ośrodek „Misja Dobrego Samarytanina” podlega Kościołowi katolickiemu na Białorusi. Posiada kaplicę i pomieszczenia, które wynajęła prywatnej placówce oświatowej.
31 sierpnia ośrodek musiał wypowiedzieć dzierżawę szkole. Nauczycieli i wychowawców zwolniono, a rodziców poinformowano, że dzieci nie mogą już uczęszczać na zajęcia.
Szkoła działała od 2018 roku, uczęszczało do niej kilkadziesiąt dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym, w tym dzieci opozycyjnych działaczy życia społecznego i kulturalnego, polityków. Co ważne, bardzo różnych wyznań. Prowadzone były tam zajęcia plastyczne, muzyczne, taneczne, teatralne. Dzieci w wieku szkolnym uczyły się matematyki, języków, historii i wszystkich przedmiotów ścisłych nauczanych w zwykłej szkole. Każde dziecko miało swój własny plan zajęć. Edukacja prowadzona była w języku białoruskim.
Svaboda przypomina, że po sfałszowanych wyborach prezydenckich w 2020 roku stosunki między państwem a Kościołem na Białorusi mocno się skomplikowały, ponieważ wielu hierarchów katolickich i wiernych otwarcie wypowiadało się przeciwko fali przemocy i represji.
ba za svaboda.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!