Olga Romanowa, dziennikarka, aktywistka społeczna i polityczna, blogerka, dyrektor pozarządowej organizacji Rosja za Kratami opuściła ojczyznę po tym, jak z inicjatywy Federalnej Służby Penitencjarnej rozpoczęło się przeciwko niej i jej organizacji śledztwo.
Rosyjska służba więzienna i prokurator zarzucają jej defraudację środków publicznych.
Romanowa dopiero teraz ujawniła na Facebooku, że przebywa w Niemczech od czerwca i kieruje organizacją z zagranicy. Postanowiła opuścić kraj po tym, jak do siedziby Rosji za Kratami weszła policja i przeszukała pomieszczenia. Romanowa (na zdjęciu) stwierdziła, że nie ma możliwości, by zdefraudowała publiczne środki, gdyż ani ona, ani jej stowarzyszenie nie dostało nigdy publicznych środków.
Organizacja często wskazywała na fatalny stan rosyjskich więzień, kolonii karnych czy łagrów, panujące w nich warunki i bezprawie. Nagłaśniała także przypadki skandalicznych śledztw i wyroków sądowych.
Romanowa jest też niezależną dziennikarką i blogerką. Przez długi czas zajmowała się w różnych mediach głównie gospodarką, była znana w Rosji, miała swoje programy w telewizji. Jej bliższe zainteresowanie systemem penitencjarnym Rosji zaczęło się w 2008 roku, gdy został aresztowany jej mąż Aleksiej Kozłow oskarżony o malwersacje finansowe (był przedsiębiorcą). Osadzony w osławionym areszcie Butyrki w Moskwie, opisał swoje przeżycia, które jego żona opublikowała w 2010 roku w internecie.
Kozłow to były doradca przewodniczącego Komisji Spraw Zagranicznych Rady Federacji (izby wyższej parlamentu Rosji). Michaiła Margiełowa. Został aresztowany pod zarzutem przywłaszczenia 33,4 proc. akcji moskiewskiej spółki Iskoż, zajmującej się produkcją sztucznej skóry. W marcu 2009 roku Presnieński Sąd Rejonowy skazał go na osiem lat pozbawienia wolności. Przedsiębiorca, jak i jego żona od początku twierdzili, że inspiratorem oskarżeń jest były członek Rady Federacji Władimir Słucker, jego dawny partner biznesowy oraz jakaś wpływowa grupa, która chciała przejąć pełną kontrolę nad Iskożem. W lipcu 2011 roku Moskiewski Sąd Miejski złagodził Kozłowowi karę do pięciu lat kolonii karnej. Biznesmen zaskarżył ten wyrok w Sądzie Najwyższym, który we wrześniu 2011 roku go uchylił i skierował do ponownego rozpatrzenia przez Presnieński Sąd Rejonowy. Sąd Najwyższy zdecydował też, że Kozłow ma odpowiadać z wolnej stopy. W listopadzie tego roku Olga Romanowa ostrzegła, że jej mężowi grozi śmiertelne niebezpieczeństwo. Dziennikarka poinformowała, że może on zostać zamordowany w drodze do kolonii karnej. Romanowa oznajmiła, że jest w posiadaniu zaświadczenia, z którego wynika, iż w styczniu 2011 roku Kozłow został zabity w łagrze w obwodzie permskim, gdzie odsiadywał orzeczony w 2009 roku wyrok. Dziennikarka przekazała, że dokument otrzymała od sądu arbitrażowego w Londynie, przed którym Słucker sądził się z jej małżonkiem. Londyńskiemu sądowi zaświadczenie przedstawił pełnomocnik byłego senatora Michaił Triepakow.
W międzyczasie, w 2011 roku, Kozłowa w pełni zaangażowała się w działalność opozycyjną, współorganizowało m.in. demonstracje przeciwko sfałszowaniu wyborów parlamentarnych.
W 2012 roku sąd w Moskwie skazał Aleksieja Kozłowa na 5 lat łagrów. Ale w 2013 roku został wypuszczony, ostatecznie sąd zaliczył mu czas spędzony w areszcie na poczet kary. Miał jednak przebywać pod nadzorem
Sprawy Romanowów jeden z wielu przypadków, gdy ludziom niewygodnym w Rosji stawiane są zarzuty defraudacji (o jednym z innych przypadków można przeczytać tu). Romanowa nie jest też pierwszą osobą, która uciekła w tym roku z Rosji (o innych przypadkach można przeczytać tutaj lub tutaj).
Oprac. MaH, rfrl.org, lex.pl
fot. Siergiej Niechljudow, CC BY-SA 2.0
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!