„To, co zrobił Instytut Pamięci Narodowej Polski, ma dla niego osobiście bardzo duże znaczenie z ludzkiego punktu widzenia. Jest to właściwie zwycięstwo ludzkiego rozsądku” – oświadczył na portalu społecznościowym minister spraw zagranicznych Ukrainy Pawło Klimkin nawiązując do decyzji Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Lublinie, które odmówiło wszczęcia śledztwa w sprawie wypowiedzi prezesa Towarzystwa Ukraińskiego Grzegorza Kuprianowicza podczas uroczystości ku czci pomordowanych Ukraińców w Sahryniu na początku lipca.
Klimkin podkreślił jednocześnie swój krtyczny stosunek do noweli ustawy o IPN.
Prokurator Jacek Nowakowski oświadczył, że po analizie przemówienia Kuprianowicza stwierdzono, iż „nie zawierało ono treści, które mogłyby wyczerpać ustawowe znamiona czynu z art. 55 ustawy o IPN”. O sprawie przemówienia Kuprianowicza i o zbrodni w Sahryniu pisaliśmy między innymi tutaj i tutaj.
Art. 55 znowelizowanej w tym roku ustawy o IPN, w połączeniu z art. 1 mówi, że ten, kto publicznie wbrew faktom zaprzecza zbrodniom nacjonalistów ukraińskich, podlega grzywnie lub karze pozbawienia wolności do lat trzech.
„W uzasadnieniu swojej decyzji prokurator zaznaczył jednakże, iż Prezes Towarzystwa Ukraińskiego w Lublinie w swoim przemówieniu skupił się wyłącznie na wydarzeniach w Sahryniu i ofiarach ukraińskich. Pominął zaś „niewygodne” fakty związane z rolą, jaką odgrywał Sahryń w zbrodniczej działalności UPA na tym terenie, stanowiąc bazę wypadową dla jej oddziałów, oraz przemilczał zbrodnie popełnione przez ukraińskich nacjonalistów na ludności polskiej. W tym kontekście prokurator podzielił stanowisko zawiadamiającego, że sposób przedstawienia przez Prezesa Towarzystwa Ukraińskiego w Lublinie wydarzeń w Sahryniu może prowadzić do zachwiania właściwych proporcji i w konsekwencji do relatywizowania oczywistej obecnie oceny popełnionej na Narodzie Polskim zbrodni ludobójstwa.
Jednocześnie prokurator Oddziałowej Komisji w Lublinie przekazał Prokuraturze Okręgowej w Zamościu, zgodnie z właściwością rzeczową, zawiadomienie Wojewody Lubelskiego w części dotyczącej ewentualnego popełnienia przez Prezesa Towarzystwa Ukraińskiego w Lublinie czynu z art. 133 kodeksu karnego, tj. znieważenia Narodu Polskiego.
Prokuratura Okręgowa w Zamościu w dniu 10 sierpnia 2018 r. wszczęła w tej sprawie śledztwo.” – czytamy w komunikacie, który w całości dostępny jest tutaj.
Oprac. MaH, ipn.gov.pl, polskieradio.pl
fot. Tasnim News Agency, CC BY 4.0
1 komentarz
Jarema
26 sierpnia 2018 o 14:01Pytanie, czy słowa p. Kurpianowicza o tym, że Ukraińcy w Sahryniu zostali zamordowaniu przez polskie wojsko tylko dlatego, że mówili w innym języku i wyznawali inną religię, które są kłamliwe, bo cele operacji były militarne i nie miały na celu mordowanie ludności cywilnej, nie wyczerpują art. 133 kk, tj. znieważenie narodu polskiego. Pytanie, jaka powinna być reakcja Polski na kłamstwa? Z doświadczeń o kłamstwie o „polskich obozach” wynika, że trzeba reagować, w przeciwnym razie kłamstwa ukraińskie zaczną hulać w przestrzeni medialnej. Inna sprawa to pytanie o sposoby reakcji – twarde, czy miękkie? Te ostatnie nie są stosowane, bo media dziennikarze, działacze nie potępili haniebnych słów i nie odcieli się od ich autora, a zatem pozostają środki twarde, tj. odpowiedzialność karna.