Rosyjski dyktator Władimir Putin jest w stanie podjąć decyzję o przeprowadzeniu lokalnego ataku nuklearnego na Ukrainę lub któryś kraj europejski. Może to zrobić po to, aby świat nie zapamiętał go takim, jakim jest, uważa szefowa fundacji „Siedząca Rosja” i dziennikarka Olga Romanowa.
„Najbardziej boi się osądu historii. Jego strach jest tak silny, że moim zdaniem mówienie o ataku nuklearnym nie jest żartem. Łatwiej mu wymazać ludzkość z powierzchni Ziemi, niż pozwolić, aby w podręcznikach historii pokazano go takim, jakim jest – człowiekiem nędznym, tchórzliwym, podłym i głupim, który spowodował ogromne ofiary. W imię… bez celu. Żadnych celów poza wywyższaniem się. Nie ma innych celów” – mówi Rosjanka.
Jej zdaniem, zagrożone atakiem są stolice Ukrainy, Polski i Niemiec. „Wszystko będzie zależeć od rozwoju wydarzeń. … Rozumiem, że nie można wysadzić elektrowni atomowej w Zaporożu i przedstawić tego na przykład jako lokalny wybuch nuklearny. Chociaż prawdopodobnie dla rosyjskiej propagandy jest to możliwe. Może to być lokalny atak na Kijów, na Warszawę lub na Berlin” – zauważa Romanowa.
Dziennikarz wskazuje też, że groźby użycia broni nuklearnej najczęściej pochodzą od propagandystów i byłego prezydenta Federacji Rosyjskiej Dmitrija Miedwiediewa, nie zaś od rosyjskiego dyktatora, który przez to może być postrzegany jako polityk rozsądny.
„Putin w tym towarzystwie wygląda jak środek odstraszający, to zaś pozwala Zachodowi, niestety, myśleć, że Putin jest mniejszym złem” – podkreśliła.
W tym tygodniu czołowa rosyjska propagandystka Margarita Simonian wezwała do zdetonowania bomby atomowej nad Syberią. Coraz częściej pojawiają się głosy, że Rosja musi zdetonować swoją broń nuklearną, aby zademonstrować Zachodowi swoją determinację.
ba za unian.ua
2 komentarzy
Krzysztof
5 października 2023 o 11:32putin bądź twardziel pokaż że potrafisz strzelić sobie kulkie między oczy i pośmiertnie medal przypną do klapy mundurka
wp
5 października 2023 o 12:39jak tylko zauważą rysę w jedności zachodu – podbijają stawkę – straszakiem który do tej pory był dobry, ale spokojnie, cesarz Xi przestrzegł raz i wystarczy