W Międzynarodowy Dzień Kobiety odbyły się protesty w Kazachstanie i Kirgistanie, gdzie urządzono marsze na rzecz praw kobiet.
Działaczki ruchu kobiecego w Kirgistanie zorganizowały marsze w Biszkeku i Oszu. W stolicy kraju uczestnicy protestów zebrali się pod budynkiem parlamentu i stamtąd udali się pod pomnik Salijewa Urkuja. Tam rozmawiano o tym, czym jest „szczęście kobiet”.
Uczestnicy protestów opowiadali się za równością we wszystkich sferach życia, a także za walką z dyskryminacją, przemocą i seksizmem w kraju.
W ubiegłym roku w Biszkeku podobny marsz nie odbył się, gdyż jego uczestnicy zostali zaatakowani przez nieznanych sprawców. Policja, jak się później okazało, zatrzymała nie napastników, tylko organizatorów protestu. W 2020 roku w Oszu także nie odbył się protest, a jego organizatorzy zostali zatrzymani.
Według oficjalnych danych, Narodowy Komitet Statystyczny Republiki Kirgistanu podał, że w 2020 roku liczba przypadków przemocy wobec kobiet wzrosła o 14 proc., a liczba przemocy domowej o 65 proc.
Z kolei w Kazachstanie marsz kobiet odbył się w Ałmaty, przy pomniku Gandhi’ego, gdzie zgromadziło się kilkaset aktywistek. Część z nich trzymała w rękach plakaty z hasłami politycznymi z żądaniem uwolnienia kobiet zatrzymanych za przynależność do zakazanych organizacji.
Dostępne dane pokazują, że w Kazachstanie każdego roku z rąk mężów lub krewnych ginie około 400 kobiet.
Oprac. DJK, rus.ozodi.org
Fot. Youtube, kanał: Jelena Korotkowa
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!