Kazachski aktywista usłyszał wyrok za jednoosobowy protest przed chińskim konsulatem w Ałmaty.
Sąd uznał go winnym zorganizowania niezatwierdzonego wydarzenia publicznego. Został skazany na 15 dni więzienia. Oskarżony nie przyznał się do winy, argumentując, że kazachskie prawo zezwala na indywidualny protest bez uprzedniego uzyskania zgody władz, powiedział także sądowi, że ma prawo do swobodnego wyrażania swojej opinii.
Serik Azhibai został zatrzymany przed chińskim konsulatem. Trzymał znak protestu z napisem: „Ambasadorzy przynoszą pojednanie, wrogowie przynoszą niezgodę! Wynoś się z kraju!”
Powiedział, że protestuje przeciwko uwagom ambasadora Zhanga w wywiadzie dla chińskich mediów w zeszłym tygodniu. Ambasador powiedział, że Chiny i Kazachstan wyślą wojska na swoje terytorium, aby w razie potrzeby stłumić ewentualne zamieszki.„Nie jesteśmy chińskim regionem autonomicznym”, powiedział Azhibai. „Jesteśmy suwerennym państwem, niezależnym narodem”.„Ani Chiny, ani żadne inne państwo nie mają prawa ingerować w wewnętrzne sprawy innych krajów” – dodał.
Azhibai był jednym z wielu Kazachów, którzy przez wiele miesięcy pikietowali przed chińskim konsulatem w Ałmaty domagają się uwolnienia swoich krewnych i innych Kazachów przetrzymywanych w obozach dla internowanych w północno-zachodnim regionie Xinjiang w Chinach.
W wywiadzie udzielonym w zeszłym tygodniu ambasador Zhang powiedział, że chińskie i kazachskie siły zbrojne „zdecydowanie rozprawiają się z trzema rodzajami zła” – wyrażenie używane przez chińskie media w odniesieniu do terroryzmu, ekstremizmu i separatyzmu.
Zhang powiedział także w wywiadzie, że oba sąsiednie kraje sprzeciwiają się „kolorowym rewolucjom” w regionie.
Protesty antychińskie w kazachskich miastach stały się w ostatnich latach częste, ponieważ obywatele Kazachstanu rzucają wyzwanie rosnącej obecności gospodarczej Chin w tym kraju.
Aktywiści potępiają również powszechne uwięzienie członków rdzennych społeczności tureckojęzycznych w Xinjiang, w tym Kazachów i Ujgurów.
W kwietniu rząd Kazachstanu wysłał notę protestacyjną do Pekinu w związku z artykułem na chińskiej stronie internetowej, w którym twierdzono, że Kazachstan chce stać się częścią Chin.
Rferl.org Oprac MK
foto wikipedia
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!