„Toż, to jest list polskich „tituszek”, ludzi, którzy postanowili w ręce Putina zawierzyć nasz polski los. (…) Zawierzasz nas „opiece Trzeciego Rzymu pod egidą Władimira Putina”? Po Smoleńsku, po Krymie, po Doniecku? Ty, wytrawna znawczyni Rosji, piszesz taki list?” – pyta Witold Gadowski w felietonie na portalu Stefczyk.info jedną z sygnatariuszek listu otwartego „do Narodu Rosyjskiego i władz Federacji Rosyjskiej”.
O skandalicznym liście „narodowców” pisaliśmy tu.
Zwracając się prof. Anny Raźny z Uniwersytetu Jagiellońskiego, Gadowski podkreśla, że już raz nasi hierarchowie wdali się w mętną grą z „patriarchą Moskwy”, agentem KGB Cyrylem”.
„Czy nie widzisz zła, przemocy i kłamstwa, które stoją za fasadą putinowskiego „woskriesienija”? (…). Popełniłaś błąd i teraz proszę Cię, abyś się z niego wycofała. Polski katolicyzm, patriotyzm nie może być aż tak ślepy. Zawróć Aniu z tej drogi póki jeszcze nie stała się ona drogą hańby” – puentuje Gadowski.
Polecamy cały tekst Witolda Gadowskiego na portalu Stefczyk.info
Kresy24.pl
1 komentarz
MiraS
20 maja 2014 o 08:29Ta suka chyba zwariowała?