Julia Skripal, która wraz z ojcem, byłym szpiegiem rosyjskim, była celem ataku chemicznego w Wielkiej Brytanii, wierzy, że jeszcze kiedyś powróci do ojczyzny, ale teraz nie chce mieć żadnych kontaktów z administracją rosyjską. Nagrała wideo ze swoim oświadczeniem i przekazała je mediom na piśmie.
Dodała jednak, że rehabilitacja przebiegała i wciąż przebiega „wolno”, „boleśnie” i „przygnębiająco”.
Julia Skripal znajduje się w nieznanym miejscu, podobnie jak jej ojciec. Poprosiła o uszanowanie prywatności jej i jej ojca. Powtórzyła, że nie chce żadnej pomocy z rosyjskiej ambasady.
Oprac. MaH, rferl.org, reuters.com, youtube.com/Euronews
3 komentarzy
peter
24 maja 2018 o 23:45https://www.reuters.com/article/us-britain-russia-skripal-yulia-exclusiv/exclusive-yulia-skripal-attempted-assassination-turned-my-world-upside-down-idUSKCN1IO2LT
Bussu
25 maja 2018 o 10:42Na jej miejscu zrzekłbym się obywatelstwa tego bandyckiego państwa. Rosja (piękna i ciągle dewastowana) jest i zawsze była ,agresywnym, wrednym, bandyckim i pozbawionym wszelkich skrupułów tworem, zlepkiem podbitych i degenerowanych narodów. Rosja to wrzód, rak na naszej planecie.
olek
27 maja 2018 o 09:59Osoby,które odsłużyły swoje w wojsku w jednostkach „pierwszego rzutu” wiedzą dobrze,że gdyby to był rzeczywiście środek bojowy nieznany służbom chemicznym WB to to państwo „zeszło ” by w niespełna minutę a ofiar było by więcej. A tak od początku „wiedzieli” jakiego środka użyto ,w jakiej ilości i natychmiast podano antidotum.