– (…) Rosyjskie zaprzeczenia są coraz bardziej absurdalne. Raz mówią, że nigdy nie produkowali „Nowiczoka”, innym razem, że produkowali, ale wszystko zostało zniszczone. A potem, że produkowali „Nowiczoka”, ale niektóre próbki w jakiś tajemniczy sposób uciekły do Szwecji, albo Czech, albo Słowacji, albo nawet do USA i Zjednoczonego Królestwa – oświadczył minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii Boris Johnson przebywając w w Brukseli na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych Unii Europejskiej.
Wspomniał, że zgodnie z zapowiedzią do Wielkiej Brytanii przybyli eksperci Organizacji na Rzecz Zakazu Broni Chemicznej, by pobrać próbki znalezione w Salisbury, gdzie otruto byłego rosyjskiego szpiega i jego córkę, według Wielkiej Brytanii, środkiem Nowiczok (czytaj na ten temat więcej tutaj i tutaj).
-Myślę, że ludzie widzą, że to klasyczna rosyjska strategia ukrywania igły prawdy w stogu kłamstw i mgły. I naprawdę uderza mnie w rozmowie z naszymi europejskimi partnerami i przyjaciółmi, że 12 lat po zabójstwie Aleksandra Litwinienki w Londynie, że tym razem już nikogo nie udaje im się ogłupić. Już nie ma prawie żadnego kraju przy tym stole tu w Brukseli, który nie został dotknięty jakimś rodzajem wrogiego albo destrukcyjnego zachowania Rosji i właśnie dlatego naszym zdaniem siła i decyzyjność naszych europejskich partnerów jest teraz tak duża.
„UE jest zszokowana ofensywnym wykorzystaniem środka paralityczno-drgawkowego, jaki produkowała Rosja, po raz pierwszy na europejskiej ziemi od ponad 70 lat. Wykorzystanie broni chemicznej przez kogokolwiek jest kompletnie nieakceptowalne i tworzy zagrożenie bezpieczeństwa dla nas wszystkich” – oświadczenie o takiej treści przyjęli unijni ministrowie. Na razie nie wiadomo, czy za oświadczeniem pójdą dalsze kroki, np. kolejne sankcje wobec Rosji.
Wczoraj Johnson oświadczył: – Mamy właściwie dowody na to, że w ciągu ostatnich dziesięciu lat Rosja nie tylko badała możliwość wykorzystania środków chemicznych w celu dokonania morderstwa, ale także gromadziła zapasy Nowiczoka.
Wczoraj również premier RP Mateusz Morawiecki rozmawiał telefonicznie z premier Wielkiej Brytanii Theresą May. Jak podaje Kancelaria Premiera,”
Podczas rozmowy telefonicznej premierzy poruszyli tematy związane z użyciem broni chemicznej podczas ataku w Salisbury i reakcji NATO w kontekście rosyjskich działań. Premier Theresa May, chciała skonsultować się w tej sprawie, z ważnym sojusznikiem jakim jest Polska, przed podjęciem dalszych działań.”
Jak podaje z kolei w komunikacie rząd brytyjski, May oceniła, że próba zabójstwa Skripala to „kolejny przykład nieakceptowalnego, agresywnego zachowania Rosji”, i podziękowała za „stanowcze wsparcie” ze strony Polski, a Morawiecki zapewnił o „pełnej solidarności z Wielką Brytanią”. Jak oświadczył rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, Londyn albo będzie musiał poprzeć dowodami swoje twierdzenia, że Rosja stoi za próbą otrucia Siergieja Skripala i jego córki Julii w W. Brytanii, albo „prędzej czy później” będzie musiał przeprosić.
Oprac. MaH, gov.uk, kprm.gov.pl, polskieradio.pl, WPolityce.pl, forsal.pl
fot. US Department of State
4 komentarzy
Luk
19 marca 2018 o 21:42Rosja łże nie pierwszy i nie ostatni raz. Rosja łże bo taka jest natura tego zakłamanego azjatyckiego kraju.
Brytyjski minister dobrze pokazał na przykładach rosyjskie łgarstwa i rosyjski tok myślenia. Kiedy wypunktuje i udowodni się im jedno łgarstwo, od razu wymyślają kolejne i tak bez końca.
Najlepszym lekarstwem na Rosję, jest totalna izolacja tego kraju, sankcje i ograniczanie importu rosyjskich węglowodorów. Kiedy ekonomicznie schudną może natknie ich jakaś refleksja, że warto kierować się w polityce innymi wartościami niż tymi odziedziczonymi po Mongołach i bolszewikach…
hihi
20 marca 2018 o 08:12A co konkretnie ci sie nie podoba w wypowiedzi powyzej? Rosja wielokrotnie klamala w przeszlosci.
– lata temu zestrzelili samolot pasazerski nad Kamczatka dopiero po latach sie przyznali,
– na Krymie na poczatku tez byli urlopowicze,
– Na Ukrainie do dzis nie ma ich wojsk… tylko separatyscie maja wiecej czolgow niz miala Ukraina w dniu odlaczenia sie terytoriow.
A z historii… np Katyn… po ilu latach zaprzeczania sie przyznali?
Dlaczego ktos ma im wierzyc teraz?
Luk
20 marca 2018 o 20:33A w którym miejscu napisałem, że mi się coś nie podoba w wypowiedzi ministra?
PL
20 marca 2018 o 18:25zachód ma pretekst żeby pokazać hołocie gdzie ich miejsce