Po zakończeniu wojny grupa „Wagnera” zostanie najwyraźniej kozłem ofiarnym. Kreml już teraz próbuje obwiniać „wagnerowców” – bądź co bądź znanych z okrucieństwa – za wszystkie zbrodnie wojenne popełnione na Ukrainie pzez własną armię.
Jak donosi portal dialog.ua, rosyjskim żołnierzom nakazano zrzucać całą winę za zbrodnie popełniane od początku inwazji Rosji na Ukrainę na prywatną firmę wojskową pod przywództwem Jewgienija Prigożyna. Ten ostatni, znany jako „kucharz Putina” stał się ostatnio osobistym wrogiem najwyższego dowództwa wojskowego FR.
W sieci pojawiła się instrukcja, którą dowództwo Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej przekazało swoim oddziałom na Ukrainie. Są tam zalecenia, jak mają ukrywać swój udział w zbrodniach wojennych.
Otóż rosyjscy żołnierze, złapani na popełnieniu zbrodni wojennych mają się przedstawić jako najemnicy grupy „Wagnera”.
Portal zapewnia, że instrukcje wydało dowództwo wojskowe Federacji Rosyjskiej.
W punktach wyszczególniono najważniejsze zalecenia.
Min., w przypadku zaistnienia „sytuacji awaryjnych”, w których giną cywile, rosyjskie wojsko ma się pozbyć się szewronów i innych charakterystycznych znaków wskazujących na jednostkę.
Do „sytuacji awaryjnych” zaliczają się wypadki drogowe z udziałem okupantów czy zatrucia alkoholem i narkotykami żołnierzy rosyjskich.
Zaleca się też m.in. mówienie ludności okupowanych terytoriów, że „Rosja jest i była tu na zawsze”, nazywanie ukraińskiego wojska „najeźdźcami”, opowiadanie bajek o „wojnie z NATO” i inne propagandowe bzdury.
„Mówić o wojskowym i politycznym przywództwie Federacji Rosyjskiej wyłącznie w pozytywny sposób” – czytamy w notatce dla Sił Zbrojnych FR.
oprac. ba za dialog.ua
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!