W drugą rocznicę wybuchu w białoruskiej stolicy, w której śmierć poniosło 15 osób a kilkadziesiąt zostało ciężko rannych, ukazała się książka Olega Gruzdiłowicza pt. ”Kto wysadził mińskie metro?”.
Jak pisze wydawca książki – „Biblioteka Wolności”, jest to reportaż z sali sądowej, gdzie do głosu dopuszcza się zarówno oskarżonych jak i ofiary. Przedstawione są argumenty prokuratorów i obrony, analizy przedstawione przez ekspertów, oraz reakcje społeczeństwa białoruskiego.
Autor – Oleg Gruzdiłowicz przedstawia też osobistą ocenę tego co sam zobaczył i usłyszał.
W słowie wstępnym Aleksandr Łukaszuk napisał:
”Nieodżałowana strata, nieodwracalna gorycz i smutek. Dwóch oskarżonych rozstrzelano. Nikomu nie przyniosło to ulgi – społeczeństwo zostało zmiażdżone, jak lód na zamarzniętej rzece.
Był to najbardziej otwarty i najbardziej szczegółowy proces na tak wielką skalę, w całej historii Białorusi. Odbywał się z bezprecedensowym udziałem ofiar, zagranicznych i krajowych ekspertów. Powstała niezliczona liczba reportaży, i tak wiele komentarzy internautów, świadczących o tym, że wolność posiadania własnych poglądów istnieje, pomimo wszelkich zakazów.
Społeczeństwo nie uwierzyło w decyzję sądu. To zapłata za lata niekończących się aresztów obywateli pod wydumanymi pozorami; drobnego chuligaństwa, stawiania oporu, ulicznych mitingów, niezapłaconych podatków, lub innego wymyślonego powodu.
Jeśli nie ma zaufania, niczego nie można wykluczyć – pisze Łukaszuk. Jeśli nieczego nie można wykluczyć, wszystko można zakwestionować. Jeśli wszystko można zakwestionować, nie ma granicy między czarnym a białym. Jeśli nie istnieje granica między czernią i bielą, nie ma różnicy między dobrem a złem. Jeśli nie można odróżnić dobra od zła, zanika różnica między prawem i nakazem. Jeśli zanika różnica między prawem a nakazem, sprawiedliwości nie można szukać w sądzie. Jeśli ludzie nie znajdują sprawiedliwości w sądzie, wysadzają metro – napisał Łukaszuk.
Jest to książka o różnicach między podejrzeniami, a stanem faktycznym.
Książke można zamówić pisząc pod adres mailowy:
rf*********@gm***.com
z dopiskiem „Кто взорвал минское метро?”.
Kresy24.pl/svaboda.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!