Uczeń szkoły nr 24 w Jeketerynburgu rano, przed lekcjami napadł z młotkiem na nauczycielkę języka rosyjskiego i literatury. Uderzył ją, jak relacjonują lokalne media, „około 5 razy” w głowę. Miał też ze sobą nóż, ale go nie użył. .
Jak czytamy, kobieta odmówiła przewiezienia do szpitala, a szkoła ukrywa informację o napaści. Dowiedziały się o tym jednak lokalne media zaalarmowane przez rodziców innych uczniów. Źródło w policji nieoficjalnie potwierdziło, że 15-letni uczeń zaatakował nauczycielkę, bo groziła, że nie dopuści go do egzaminu końcowego, jeśli nie nauczy się wymaganych programem wierszy i w ogóle miał złe oceny.
Różne są relacje dotyczące przebiegu zdarzeń. Kobieta została uderzona „około 5 razy” w głowę, ale broniła się i w końcu wybiła mu młotek z ręki. Według jednej wersji chłopak poszedł potem spokojnie do szkoły i dopiero potem został zatrzymany, według innej – został od razu zatrzymany. Prawdopodobnie miał ze sobą również nóż, ale nie zdołał go użyć.
Obecnie przebywa w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym, a policja prowadzi śledztwo.
Oprac. MaH, unian.net
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!