Pół godziny stali wczoraj przed kordonem wojsk wewnętrznych w oczekiwaniu na wpuszczenie ich do rezydencji prezydenta Janukowycza „Meżyhiria” trzej liderzy opozycji. Do środka zaproszono tylko Witalija Kliczko.
Co robili pod rezydencją Janukowycza Arsenij Jaceniuk, Witalij Kliczko i Oleh Tiahnybok?
Jak podała TV espresso, prezydent zadzwonił do jednego z nich – Arsenija Jaceniuka z Batkiwszczyny po tym, jak rozpoczął się i „rozwinął” szturm na kordon milicji przed dzielnicą rządową (a nie, jak wczoraj sugerowały doniesienia, na Majdanie). Szturmujący, których atak niezależne media oceniły jako prowokację, zaczęli podpalać blokujące ulicę milicyjne pojazdy i atakować funkcjonariuszy, ci zaś użyli granatów hukowych, lodowatej wody i gazu łzawiącego.
Janukowycz poinformował Jaceniuka przez telefon, że jest gotów do rozmów. Przekazując tę informację protestującym na Majdanie, lider Batkiwszczyny powiedział, że rozmowy mogą się odbyć pod trzema warunkami: mandat do rozmów może dać tylko Majdan, negocjacje mają być publiczne i muszą służyć realizacji postulatów Majdanu.
Na rozmowę z Janukowyczem udali się Jaceniuk, Kliczko i Tiahnybok, ale przed rezydencją prezydenta zatrzymał ich kordon wojsk wewnętrznych. Jak tłumaczył potem Kliczko, czekali na wejście pół godziny, ale do środka został wpuszczony tylko on. Po spotkaniu przekazał, że Wiktor Janukowycz polecił przewodniczącemu Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony stworzenie roboczej grupy składającej się z przedstawicieli Rady Ministrów oraz Administracji Prezydenta. Grupa ma zorganizować spotkanie z przedstawicielami opozycji w poniedziałek, 20 stycznia, w celu zażegnania politycznego kryzysu. Za negocjacje z opozycją odpowiadać ma sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego, Andrej Klujew.
Dlaczego Wiktora Janukowycz dzwonił do Jaceniuka, a rozmawiać chciał tylko z Kliczką?
Podczas niedzielnego protestu na kijowskim Majdanie pojawiły się głosy: „Wybierzcie jednego lidera!”. Zostały przez opozycję ocenione jako próba jej podzielenia i prowokacja.
„Wszystkich, którzy wzywają do osłabienia i skłócenia opozycji, uznajemy za prowokatorów. Liderem jest naród” – oświadczył Arsenij Jaceniuk i jednego lidera Majdan nie wybrał.
Wybrał go za to Wiktora Janukowycz. Padło na Kliczkę.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!