Polska gwiazda sowieckiego filmu „Ironia losu” Barbara Brylska została objęta zakazem wjazdu na teren Rosji.
W październiku 2010 roku, kilka miesięcy po katastrofie smoleńskiej, podczas wizyty w Warszawie szefa rosyjskiego MSZ Siergieja Ławrowa, Polska i Rosja ogłosiły renesans stosunków dwustronnych. To wtedy, po pamiętnej „scenie balkonowej” ministrów Ławrowa i Sikorskiego w pałacyku w Łazienkach Królewskich padła zapowiedź otwarcia centrów dialogu w Polsce i Rosji oraz przejścia granicznego z Obwodem Kaliningradzkim i podpisania trzech umów w czasie grudniowej wizyty Dmitrija Miedwiediewa, a Siergiej Ławrow deklarował udostępnianie Polsce wszelkich możliwych informacji, dokumentów, obejrzenie miejsca katastrofy i zabezpieczenie Tupolewa….
Wówczas Barbara Brylska mówiła do Ławrowa tak: „Chciałabym podziękować, zwłaszcza panu ministrowi Ławrowowi. I powiedzieć mu, że go kocham. Bo kocham cały naród rosyjski. I kłócę się z tymi, którzy go nie kochają. Jedyne polityczne moje wywody to jest kłótnia z tymi, co was nie kochają, Nienawidzę ich. Naprawdę. Pan minister jest tak pięknym mężczyzną, że musiałam to powiedzieć”. Miłość wyznała rosyjskiemu dyplomacie, kiedy otrzymywała wraz z Adamem Rotfeldem, Anatoliem Torkunowem i Wiktorem Jerofiejewem dyplom „zasłużonych dla zbliżenia społeczeństw Polski i Rosji”.
Teraz 74-letnia aktorka, ulubienica milionów Rosjan, uhonorowana Państwową nagrodą ZSRS, nie ma prawa wjazdu do kraju „pięknego mężczyzny”. Naraziła się rosyjskim kręgom rządowym i mediom z powodu wywiadu w programie „Świeckie życie”, w którym skrytykowała działania Kremla – agresję na Donbas i aneksję Krymu. Podpisała się też pod apelem do rosyjskiego prezydenta i wzięła udział w akcji protestu polskich działaczy kultury przeciwko autorytarnej polityce Federacji Rosyjskiej wobec sąsiadów.
Czy tradycyjnie wyświetlany 1 stycznia w krajach całego byłego ZSRS kultowy film „Ironia losu”, w którym Brylska grała główną kobiecą rolę, zostanie zdjęty z rosyjskiej telewizji? Bez niego trudno wyobrazić sobie Nowy Rok! Chyba że w Rosji, jaką znamy dzisiaj, Nowego Roku już nie będzie?
Młodszym Czytelnikom przypominamy, że drogę do kariery filmowej otworzyła Barbarze Brylskiej kreacja w „Faraonie” (1966) Jerzego Kawalerowicza, a popularność zapewniła rola Krzysi w „Panu Wołodyjowskim” i „Przygodach pana Michała” (1969). Studia na Wydziale Aktorskim PWSTiF w Łodzi ukończyła w 1967 roku, a w latach 70. była popularną amantką w filmach sowieckich, bułgarskich, niemieckich i czechosłowackich. Po filmie „Ironia losu” (1975) Eldara Riazanowa, w Polsce rozpowszechnianym pod tytułem „Szczęśliwego Nowego Roku”, stała się najbardziej znaną polską aktorką w krajach b. ZSRS i występowała w najbardziej kasowych rosyjskich mega produkcjach.
Kresy24.pl
2 komentarzy
Misyu
12 czerwca 2015 o 11:49Jestem pod dużym wrażeniem intelektu i trzeźwego spojrzenia Pani Barbary.
JURIJ RUSKI BANDYTA
12 czerwca 2015 o 17:58TRZEŹWEGO INACZEJ, INTELEKTU TEŻ INACZEJ.. })